Najpierw ponad 40, a w następnych miesiącach kolejnych prawie 190. To łącznie 230 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, które zostaną przekazane urzędnikom miast i gmin członkowskich, policji i straży miejskiej w ramach programu „Rowerem lub na kole”, realizowanego przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię.
– Chcemy promować zrównoważoną mobilność miejską i pokazywać, że rower to świetny środek transportu do odbywania również podróży służbowych. Zmiany zaczynamy od siebie – mówi Karolina Wadowska, członek zarządu GZM. Umowa na dostawę jednośladów właśnie została podpisana.
Wspomaganie elektryczne, które pozwoli przejechać na jednym ładowaniu do 60 km, bagażnik z sakwami oraz zapięcie w formie blokady. To tylko kilka z wymogów, jakie musiały spełnić elektryczne rowery, które niebawem trafią do urzędników z miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz policjantów i strażników miejskich. Przetarg w tej sprawie został rozstrzygnięty, a umowa na dostawę jednośladów została podpisana w poniedziałek (15 lipca). Łączna wartość wszystkich 230 rowerów to ponad 2,2 mln zł.
Dostawy zostały podzielone na dwa etapy. Pierwszych ponad 40 rowerów przyjedzie do Metropolii w ciągu 30 dni – po jednym zostaną przekazane do wszystkich miast i gmin członkowskich, a kilka pozostanie do dyspozycji pracowników Urzędu Metropolitalnego. Będą korzystali z nich urzędnicy oraz policjanci i strażnicy miejscy. Kolejne jednoślady zostaną dostarczone przez wykonawcę w czwartym kwartale tego roku. Przypomnijmy, że najwięcej rowerów, bo 11, zostanie przekazanych do Katowic, zaś po 10 do Sosnowca, Zabrza, Bytomia oraz Gliwic.
– Rower elektryczny dla urzędników i służb mundurowych to tylko jedno z naszych działań, których celem jest zmiana nawyków mobilności mieszkańców – mówi Karolina Wadowska, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która odpowiada m.in. za politykę rowerową Metropolii.
– Zrównoważona mobilność miejska to wybór najbardziej efektywnego środka transportu do dystansu, który planujemy pokonać. Rower, zwłaszcza ten ze wspomaganiem elektrycznym, okazuje się bezkonkurencyjny, gdy mówimy o odległościach do 5 km. Dlatego też zmianę nawyków chcemy zacząć od siebie. Naszym celem jest jednak uruchomienie największej w Europie wypożyczalni elektrycznych rowerów miejskich. Do 2022 roku na pilotaż Elektrycznego Roweru Metropolitalnego przeznaczymy ok. 20 mln zł – mówi Karolina Wadowska.
Rowery elektryczne w ramach programu „Rowerem lub na kole” będą do dyspozycji urzędników i służb mundurowych przez cały czas. Dodatkowo przez najbliższe trzy lata za ich serwisowanie będzie odpowiedzialna firma, która wygrała przetarg.
Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy jest przekonany, że jeśli ktoś choć raz spróbuje jazdy na rowerze elektrycznym, to chętnie będzie do niego wracał.
– Sam korzystam z roweru elektrycznego i od tego czasu, gdy myślę o rowerze w kontekście komunikacyjnym, czyli chcąc np. dojechać z domu do pracy, to jest on moim pierwszym wyborem. Warto pamiętać, że wspomaganie nie zwalnia tutaj użytkownika z pedałowania, ale dzięki jego zainstalowaniu, wysiłek jest znacznie mniejszy. Można byłoby go porównać do nieco szybszego marszu, a więc odbywanie podróży służbowych w stroju oficjalnym na takim rowerze jest tutaj jak najbardziej możliwe – mówi Dworak.
Wylicza również, że pokonanie pieszo 1 km zajmuje nam średnio ok. 15 min, rowerem bez wspomagania ok. 4 min. Czas ten ulega jeszcze większemu skróceniu, gdy jedziemy na rowerze elektrycznym.
Dodajmy, że program „Rowerem lub na kole”, to nie jedyne działanie Metropolii w zakresie polityki rowerowej. Wśród nich znalazło się m.in. opracowanie „Standardów i wytycznych kształtowania infrastruktury rowerowej”. Celem tego dokumentu jest ujednolicenie standardów, jakie powinny spełniać drogi rowerowe w Metropolii. Chodzi tu m.in. o szerokość jezdni czy rodzaj stosowanej nawierzchni. W czerwcu 2019 roku dokument ten został wpisany w wojewódzki plan rozwoju infrastruktury rowerowej i oficjalnie przyjęty przez Zarząd Województwa Śląskiego.
W minionym roku opracowane zostało również „Studium tras rowerowych”, w którym zaprezentowano „rowerowy układ krwionośny” Metropolii, czyli propozycję przebiegu ponad 1500 km dróg rowerowych.
Michał Nitkiewicz sprawdź raz jeszcze ;]
nie martwcie się, jeszcze dojdą koszty konserwacji, wymiany akumulatorów itp. to dopiero początek 🙂
Piotr Piotrowski
Piotr Piotrowski pamiętaj , jestem fanem Twoich unikatowych komentarzy. Czekam na chociaż jeden każdego dnia, jak osadzony na przepustke pozdrawiam Piotr!
Dla urzednikow I policji. Chcialbym takiego zobaczyc na takim skuterze. Zepchnalbym huja najlepiej na tory. A potem zmasakrowane cialo wykorzystal erotycznie
Czekalem na komentarz Piotr Piotrowski a tu nic 🙁
brak słów
Przydało by się rozbudować sieć ścieżek rowerowych
Marek Naharnowicz odpłatne
A czemu by nie zrobić jak w Słupsku ? Mają rowery i zakaz rozliczania paliwa jako delegacji ? Zaraz rowery się zwrócą, będzie na place zabaw, koszenie trawy i inne wydatki miasta
Paweł elektrykiem w deszczu to jak wejść z suszarką do wanny
Leszek co Ty chcesz kosić w tym roku jak wszystko jest wypalone przez słońce?
No to po kondycji
Łąki są eko.
No ale trawników się nie czepiaj.
pomyśl jeszcze raz… he he… myślisz, że tak będzie?
hmm, jak to dobrze wydawać czyjeś pieniądze… wolałbym skoszoną trawę częściej niż raz w roku (jak do tej pory), wywożenie śmieci zgodnie z harmonogramem i brak drastycznych podwyżek za segregowanie śmieci… potem mogę się zastanawiać na co wydać resztę… to teraz jaka podwyżka nas czeka? Czy urzędnik nie może zwyczajnie pedałować jak większość rowerzystów? To jest bardziej ekologiczne niż rower elektryczny. Dajcie przykład…
Rowery dla darmozjadów..
Cytat: “1 km zajmuje nam średnio ok. 15 min, rowerem bez wspomagania ok. 4 min. Czas ten ulega jeszcze większemu skróceniu, gdy jedziemy na rowerze elektrycznym.” – to znaczy ile?
10 tysiecy za rower? No tak wspólna pula:<
Łukasz Janota Robert Olesz
Tomasz Wojtuń ?? Na samochód ?
Nic dziwnego, ze u nas bedziemu placic 100% za uzytkowanie wieczyste… Gliwice jest jedynym miastem… wszystkie dookola mają nawet po 90pare procent ‘ulgi’
Michał Szaroń dokładnie o tym samym pomyślałam
Świetny pomysł . Zazdroszczę .
Dla policji to rozumiem, ale dla urzędników (?)…
jeżeli to wpłynie na ilość wolnych miejsc pod UM to jestem ZA 🙂
To niezłym musisz być nieudacznikiem skoro nie stać Cię na samochod
Kolejne brawa dla miasta
Natan Maszlakiewicz standardowa cena za rower elektryczny dobrej klasy
No nareszcie dadzą przykład.
I nich urzędnicy dostaną nakaz jazdy nimi do pracy. Coś czuję, że ścieżki rowerowe zaczną się pojawiać u nas jak grzyby po deszczu.
Jasne już widzę jak jeżdżą nimi przy złej pogodzie w deszczu i zimne
Oczywiście że się znajdzie poniżej 10k zł. Można kupić dobre już za połowę tej ceny
Już widzę jak Pan Prezydent Gliwic zasuwa z rana do urzedu Po co takie akcje, szkoda pieniędzy. Lepiej żeby więcej płacy zabaw było, czy boisk!
Urzędnicy i tak będą pruć do pracy autami bo sami o to zadbali by w Gliwicach na rowerze nie dało się jeździć
Służby jeszcze rozumiem ale dlaczego dla urzędników ? “Dlatego też zmianę nawyków chcemy zacząć od siebie.” To zmieniajcie ale za swoje pieniądze… 😐
to nie zatrudniaj się w policji tylko kup rower 🙂
bez przesady
Poza tym o droższe rowery trzeba się będzie troszczyć
Dorota Dorota tańszych elektryków się nie znajdzie
Tomasz Wojtuń już lece …
prawie 10 tys za rower to jakies kpiny
to zatrudnij się w policji.
Za nasze pieniądze wożą się elektrykami… A ja muszę zwykłym rowerem jeździć…
Jeden rower za prawie 10 tysięcy? Ładnie 😀