Wielu kierowców zastanawia się, co zrobić, aby auto posłużyło im jak najdłużej. Jednym z najważniejszych czynników wpływających na stan samochodu jest prawidłowa eksploatacja i dobry serwis. Ze względu na cenę większość osób wybiera niezależne warsztaty. Czy to na pewno dobry pomysł? Dowiedz się, dlaczego nie warto oszczędzać na naprawach.
Jeśli chcesz przekonać się, jakie promocje oferują punkty ASO, odwiedź serwis Toyota Ja-Now-An koło Gliwic: www.serwistoyoty.pl Korzystając z takich propozycji możesz znacznie zaoszczędzić, a jednocześnie mieć dobrze wykonaną usługę.
Naprawiaj z głową
Niezależne warsztaty z reguły nie dysponują takimi narzędziami co profesjonalne serwisy ASO. Począwszy od diagnostyki – brak im najnowszego oprogramowania, które bezbłędnie wskaże, co jest powodem awarii w samochodzie. Sprzęt używany do napraw również bywa wadliwy i przestarzały, a pracujący w warsztatach mechanicy nie mają tak wysokich kompetencji, jak serwisanci szkoleni w ASO.
Bardzo ważnym elementem dobrze wykonanej naprawy są stosowane komponenty. W autoryzowanych serwisach używane są wyłącznie oryginalne części lub ewentualnie zamienniki, spełniające wymogi producenta. Niezależne warsztaty, aby obniżyć ceny usługi, stosują dużo tańsze części, których zastosowanie może doprowadzić do kolejnych uszkodzeń samochodu.
W efekcie, zaraz po naprawie, auto musi z powrotem wrócić do serwisu, a ty zamiast zaoszczędzić zapłacisz jeszcze więcej. Informacje o tym, gdzie auto zastało naprawiane ma też istotny wpływ na jego wartość rynkową. Jak podaje raport opublikowany przez portal otomoto.pl w 2014 r. samochody serwisowane w warsztatach rekomendowanych przez producenta, są nawet o 11 proc. droższe niż te, które przechodziły naprawy u niezależnych mechaników.
Wygórowane ceny?
Powszechnie uważa się, że usługi realizowane przez niezależnych mechaników i serwisy ASO bardzo różnią się pod względem cenowym. Owszem, choć kwoty za naprawę są bardzo rozbieżne, to usługa wykonana w ASO, dzięki zastosowaniu najlepszej jakości części i olejów eksploatacyjnych pozwoli na znacznie dłuższą eksploatację pojazdu. Co więcej, wielu producentów ma w zanadrzu promocje dla swoich klientów – za niższą opłatą można na przykład wykonać przegląd samochodu, wymienić klocki hamulcowe, usprawnić system klimatyzacji. Wybierając się więc do serwisu samochodowego, sprawdź aktualnie oferty.
Warto odwiedzić serwis Toyoty Ja-Now-An koło Gliwic, bo tam można natrafić na bardzo ciekawe promocje: www.serwistoyoty.pl. Zanim więc następnym razem powiesz, że autoryzowane punkty są za drogie, dobrze się zastanów. Korzystanie z takich miejsc to w perspektywie długofalowej czysta oszczędność.
Kiedy tylko skończyła się gwarancja zrezygnowałem z usług serwisu. Przykład? Zepsuł się rozrusznik. W ASO chcieli wymienić na nowy. pojechałem do mechanika, które regeneruje rozruszniki i alternatory http://elektrostart.pl/ i okazało się, że rozrusznik jest do uratowania. Jeżdżę już z nim 3 rok i działa jak złoto.
Po cholere mam jechać do Toyoty jak mam Forda ?
Srata drata.
Reklama dobra dla kogoś kto ledwo kupił auto w salonie i jeszcze nie miał okazji nic serwisowac. ASO nie gwarantuje ani wiedzy mechaników ani dobrej ceny ani sprzętu diagnostycznego. Mówiąc wprost- nie podoisujcie się pod tymi klamstwami drogie Gliwice; )
Nie warto to was czytać! Słaba reklama
“usługa wykonana w ASO, dzięki zastosowaniu najlepszej jakości części i olejów eksploatacyjnych pozwoli na znacznie dłuższą eksploatację pojazdu”
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Żenująca reklama. Jakość serwisu się sama broni i skoro ASO musi się uciekać do takich rozwiązań jak ten artykuł, to ja nie mam nic więcej do dodania.
Każdy ma inne doświadczenia z ASO, Nie wiem, jacy specjaliści są zatrudniani w aso bmw i nie będę się wypowiadać ale miałam styczność z aso toyoty i nie mogę powiedzieć na nich złego słowa. Artykuł może i jest sponsorowany ale przecież to nic dziwnego w dzisiejszych czasach 😉
Dramat artykuł można by śmiało nazwać po prostu serwisem Toyoty a nie pisaniem głupot pod tytułem że ceny konkurencyjne i wyspecjalizowani pracownicy. Nie wierzę w aso odkąd widziałem odwrotnie założony filtr oleju w bmw po wyjeździe z aso.
Artykuł sponsorowany.
Całe nasze życie jest jedną wielką reklamą. Codziennie i na każdym kroku reklamujemy swoją osobowość tyle, że nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawy…
Bo to jest tak, że producent oryginalnych części sporo środków przeznacza na badania, testy, itd. Utrzymanie ośrodków badawczych i projektowych nie jest tanie.
Ten kto kopiuje cudzy produkt, nie ponosi tych kosztów. Może więc swoje produkty sprzedawać taniej. Stąd ta niższa cena przy założeniu, że produkt powstaje z tych samych surowców. Czasem tak nie jest, bo dużo niższa cena wynika z zastosowania w produkcji surowców, które nie spełniają wymagań projektanta, producenta oryginalnych części (są klepane z tzw. gównolitu)…
Kto te bzdury napisał w formie reklamy? Bo bardzo słabo mu to wyszło
Są proste i sprawdzone zasady:
kto tanio kupuje, ten drogo kupuje…
kto tanio naprawia, ten drogo naprawia…
Od powyższych zasad są wyjątki (ale rzadko występujące):
nie każdy tani produkt jest gorszy od drogiego (czasem jest lepszy)
nie każdy serwisant ASO jest dobrym serwisantem, a każdy serwisant niezależny jest złym serwisantem…
Profesjonalna aparatura diagnostyczna, narzędzia i oryginalne podzespoły nie są jeszcze gwarantem wykonania dobrej roboty. Oczywiście, że pomagają ale nie wykonują pracy za człowieka. Najsłabszym ogniwem w tym łańcuchu jest zawsze człowiek i to od niego zależy czy robota zostanie dobrze zrobiona…
Producenci motoryzacyjni nie zarabiają najwięcej na sprzedaży samochodów a na częściach wymiennych które w przypadku oryginalnych “super-wytrzymałych” są kilka razy droższe niż nie różniące się niczym zamienniki. Jest różnica między dobrym zamiennikiem a produktem za grosze 😉 Mamy tak szeroki rynek że można znaleźć dobre części w ROZSĄDNEJ cenie. Salony i serwisy wyciągają po prostu pieniądze za markę i nic po za tym 🙂