W sobotę – 26 sierpnia drugi koncert z cyklu „Nastaw Ucho”. Tym razem ucho nastawiamy na różne gatunki, a w nawigacji wpisujemy ul. Plebańską
Nastaw Ucho, to koncertowy projekt nieformalnej grupy Potencjometr. To pomysł delikatnego łamania przyzwyczajeń i przybliżania się do muzyki. Drugi koncert w tym cyklu przeniesie się na ulicę, w odróżnieniu od pierwszego wydarzenia, które zorganizowaliśmy na dachu, tym razem schodzimy na ziemię – dosłownie, bo na ulicę i to na sam jej środek – mówią organizatorzy. Ulica Plebańska to wyjątkowe miejsce, w przestrzeni którego paletowa scena ze świecącymi chmurami – bo taką zaplanowaliśmy – na której wystąpią artyści niezależni stworzy niepowtarzalny klimat – dodają.
Widownia będzie na całej długości ulicy! W tym dniu lokale gastronomiczne znajdujące się na ulicy Plebańskiej wystawią stoliki przed lokal, tworząc dodatkowe miejsca dla gości.
Projekt Nastaw Ucho powstał, aby zbliżać muzykę do odbiorców – zbliżać przestrzennie i mentalnie. Koncerty odbywają się w miejscach nieoczywistych, blisko ludzi, skupiając się na muzyce niezależnej, artystach mniej znanych szerokiemu gronu odbiorców. Organizatorzy koncertów szczególną uwagę poświęcają promowaniu artystów tworzących na Śląsku lub pochodzących ze Śląska. Podczas sobotniego koncertu będzie można posłuchać pochodzącego z Tarnowskich Gór Samuela Barona – niszowego twórcy, który swoje inspiracje czerpie z wielu źródeł, tworząc pomiędzy gatunkami electropunk / avant-pop / harsh synth / mod. Na scenie wystąpi również grupa
„Slinkwood” – żorski kwartet grający klasycznego rocka, a także dwa duety Bow – tworzący na pograniczu electro i jazzu oraz katowicki electro-triphopowy The Party Is Over.
26 sierpnia 2017 r. (sobota) godz. 18:00 – 22:00 ul. Plebańska
Wstęp na całe wydarzenie jest bezpłatny
They should do this every Saturday night!
To nie jest kwestia parkowania, to kwestia możliwości odpoczynku do czego mamy prawo we wlasnym domu. Cicho nigdy nie jest że względu na lokalizację ale niedopuszczalne jest aby człowiek nie czuł się swobodnie we własnym M. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem takich imprez wczesniej planowanych ale nie moze to być rutuna.
Naglowek 😉
Przeczytałeś artykuł, czy tylko nagłówek ?
Bardzo dobrze, będzie jedną ulicę mniej stanowiącą miejsce rajdów dla małorolnych chłopów i ich zdezelowanych samochodów, z których wydobywa się obrzydliwy klekot i jedyną osobą, której mogliby zaimponować to prawdopodobnie Irina z dalekiej Czukotki, która jedyny samochód jaki widziała w życiu to 40 letnia Łada jej ojca.
tylko koło psiarskich
Trzeba objazd dookoła walić teraz ale pomidor traci na uroku
Rado Radecki nie ma pomidora przez włoską uliczkę
Haha kogoś chyba jebło w łep
Pora na kolejne aż w końcu zamkną cała starowke i zwycięstwa przejazd tylko dla autobusu i dostawców ale tak się pewnie nigdy nie stanie…
Radzę przeczytać najpierw artykuł
NAreszcie!
Znakomity pomysł! Właśnie od takich imprez jest starówka która powinna być wyłączona z ruchu.
Co do mieszkańców nikt nikomu nie obiecywał że będzie parkować pod domem Mieszkanie w na Starówce jak i w każdym innym miejscu ma swoje plusy i minusy Trudno oczekiwać ciszy i spokoju jak się mieszka na Starówce tak jak trudno oczekiwać masy imprez kulturalnych koło domu pod miastem.
Zamknięcie ulic na Starówce ożywi centrum bo tak się dzieje na całym świecie
a mieszkańców jak zawsze ma się w dupie
Wszystko spoko, ważne żeby był dojazd od Rynku do ul. Średniej, by można było objechać zamknięty fragment Plebańskiej 😉
To samo chciałam napisać;-).Moim zdaniem ulice starówki nie nadają się na koncerty. Tam i bez tego,normy hałasu są dużo przekroczone. Poza tym ciasno,wąsko,ścisk,trudno zaparkować.Nie lepiej na lotnisku,albo w parku jakimś?więcej osób by przyjechało na koncert i mieszkańcom by to nie przeszkadzało.
Michał mamy szczęście, że to nie pod naszymi oknami