Wczoraj po godzinie 22.00 Operator Wojewódzkiego Centrum Powiadamiana Ratunkowego odebrał informację, z której wynikało, że ktoś mógł wpaść do rzeki w Gliwicach. Mężczyzna idący ulicą Kłodnicką, usłyszał plusk charakterystyczny przy upadku do wody.
Natychmiast w rejon wyruszyły służby. Rzeczywiście, na wysokości ul. Zwycięstwa udało się dojrzeć płynącą z nurtem osobę. Strażacy oraz świadek wyciągnęli nieprzytomną kobietę i przekazali załodze pogotowia ratunkowego. Policjanci z kolei przeszukali miejsce prawdopodobnego wpadnięcia do wody – znaleziono kilka przedmiotów mogących należeć do ofiary. Na szczęście wyciągnięta z zimnej wody kobieta odzyskała przytomność. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną utraty przytomności mogła być hipotermia, której objawy nie pozwoliły na przesłuchanie. Póki co detektywi mają do zbadania i zweryfikowania kilka hipotez dotyczących przyczyn zdarzenia.
W tytule napisali, że wołała o pomoc, w artykule, że była nieprzytomna. Więc jak było?
Musiała krzyczeć, że jest nieprzytomna. Inaczej nikt by się o jej nieprzytomności nie dowiedział…☺
No tak ale nasze media jakie mają właściwości głupoty
Coz…wiadome nie od dzis, ze woda z Klodnicy ma specjalne wlasciwosci 😉
Brawo Kasiu jesteś aniołem
Katarzyna Łukasik ” Zwycięstwo powinna wieńczyć skromność. “
Ale brawo za postawę tego Pana…nie często się zdarza by ludzie sobie pomagali Zyjemy raczej w kraju gdzie panuje znieczulica …
Ratowalam ta Panią…cd…
Opowiedz nam swoją historię…
Myślę że tej nocy byłam większą bohaterka niż ten Pan….
Kobieta dzwoniła na 112 i wzywała pomoc. Macie błąd:)
Pozdrawiam
Wyciągnął nie przytomną ale krzyczącą haha niezłe