W austriackich Alpach, na wysokości 2176 m n.p.m., pośród malowniczych szczytów Vord, Spitzbett i Rottenzink, znajduje się schronisko „Gleiwitzer Hütte”. Skąd gliwickie schronisko w Alpach? Ta zamierzchła historia sięga drugiej połowy XIX w.
Schronisko Gliwice to nieduży kamienno-drewniany domek z pochyłym dachem, z którego roztacza się bajkowy widok na alpejskie szczyty i doliny Taurów Wysokich w Alpach austriackich. Po wejściu do środka strudzony wędrowiec może wybrać nocleg w jednym z pokojów noszących nazwy śląskich miast, m.in. Bytom, Katowice, Zabrze, Wrocław, oczywiście Gliwice. W schroniskowej bibliotece można znaleźć z kolei album o Gliwicach. Warto wiedzieć, że obok gliwickiego w Alpach jest jeszcze schronisko katowickie i wrocławskie.
Urokliwa miejscówka „Gleiwitzer Hütte” pośród malowniczych gór została założona przez członków Niemiecko-Austriackiego Towarzystwa Alpinistycznego z Gliwic (DOe Alpenverein), którzy w 1899 r. zawędrowali w Alpy. Jesienią tego samego roku ruszyła budowa, a schronisko otwarto latem 1900 r. Spełnienie alpejskich marzeń gliwickich alpinistów kosztowało 17 351 marek i 35 fenigów. W 1903 r. turystów schroniskowej kuchni raczono m.in. bulionem z jajkiem, pieczenią cielęcą, wieprzową i baranią, pieczonymi ziemniakami, gulaszem turystycznym, kiełbasą z kapustą, serami, sardynkami w oleju oraz tyrolskimi winami i piwami.
Aby dotrzeć do „Gleiwitzer Hütte” trzeba udać się do austriackiej miejscowości Fusch i przygotować się na dość trudne podejście w kierunku hali Hirzbachalm. Stamtąd, po około czterogodzinnym marszu, trzeba dostać się na grań i wąską, stromą ścieżkę dotrzeć do celu. Schronisko działa tylko latem. Zimą jest odcięte od świata.
Zastanawiacie się, gdzie spędzić wakacyjny urlop? To niespełna 800 km od Gliwic! Więcej na: gleiwitzerhuette.at
Źródło: UM w Gliwicach