Co z przystankiem linii 650 do Czechowic? Wawrzyczek: Zmieńmy jej przebieg

Za miesiąc zaczynają się wakacje i na gliwickie ulice powinna wyjechać wakacyjna linia 650 do jeziora w Czechowicach. Problem w tym, że w tym rejonie trwają intensywne prace budowlane, a przystanek końcowy tej linii, Czechowice Kąpielisko Parking, wygląda jak na zdjęciu. Teren jest ogrodzony i stanowi zaplecze budowy.

Nie wiem, czy ktoś to kontroluje i pamięta, że wakacje są tuż za rogiem, a na ten plac powinny wjechać autobusy. Tymczasem prace przy budowie drogi rowerowej do Czechowic postępują bardzo powoli i nie wydaje się, żeby wykonawcy w ciągu miesiąca udało się zwolnić pętlę dla autobusów i jednocześnie umożliwić dojazd do niej.

Wychodząc naprzeciw tym trudnościom, wystosowałem wniosek o zmianę trasy linii 650 i przekształcenie jej w linię okrężną, która nie będzie potrzebowała placu postojowego koło jeziora, a postoje odbywać będzie wyłącznie na dworcu autobusowym. Mam też inne pomysły na tę linię, które zakładają uruchomienie jej jako normalnej, całorocznej linii (przez ulicę Ziemięcicką, Przezchlebie i Ziemiecice aż do pętli Świętoszowice Skrzyżowanie; w Przezchlebiu i Ziemiecicach obecnie nie ma kursów w weekendy, a na ulicy Ziemięcickiej nie ma ich wcale, a rozważane wydłużenie linii 288 nie może dojść do skutku), ale na tak daleko idące zmiany nie ma obecnie czasu, dlatego zaproponowałem coś prostszego.

Zamiast postoju koło jeziora autobusy objeżdżałyby całe Czechowice, korzystając z kwartału ulic Toszecka, Nad Łąkami, Strzelców Bytomskich i Czołgowej. Przy okazji poprawi się skomunikowanie przystanku Czechowice Grzybowa, gdzie obecnie oferta w weekendy jest bardzo słaba. Zwiększy się nieco liczba wozokilometrów, ale czas przejazdu z CP na CP będzie tak dostosowany, żeby nie trzeba było wysyłać na trasę kolejnego wozu.

Plusem będzie również to, że przyjazd do Czechowic i powrót do centrum będą realizowane z tego samego przystanku, więc nie będzie trzeba przechodzić przez ulicę. Oczywiście wolałbym, żeby dojazd nad jezioro odbywał się od ulicy Ziemięcickiej, skąd jest bliżej na plażę i aktualnie nie ma tam żadnych robót. Mam nadzieję, że na przyszłe wakacje uda się wprowadzić takie poważniejsze korekty.


Autor: Andrzej Wawrzyczek. Gliwiczanin na dobre i na złe, uważny obserwator miejskiego życia, ekspert w dziedzinie zrównoważonego transportu, miłośnik pięknej i funkcjonalnej przestrzeni publicznej. Więcej tekstów autora można przeczytać na stronie Wawrzyczek w Mieście.


client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

103,911FaniLubię
14,799ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły