Rekordzista dostał ponad 300 mandatów!
Jak przekazała nam przedstawicielka KZK GOP, Sylwia Żywczok miesięcznie wystawianych jest około 25 tysięcy protokołów – wezwań do uiszczenia opłaty dodatkowej czyli tego, co potocznie nazywamy mandatem. Rekordzista otrzymał już w sumie 321 takich „mandatów”!
Proszę przygotować bilety do kontroli, blokada kasowników
Gdy pojawia się taki komunikat, jedni pasażerowie ze spokojem okazują bilet, niektórzy zaczynają nerwowo przeszukiwać kieszenie, a inni ustawiają się jak najbliżej wyjścia, żeby opuścić autobus, kiedy tylko otworzą się drzwi.
Dlaczego pasażerowie jeżdżą na gapę? – „Właśnie miałem skasować”, „ja zawsze mam bilet, tylko dzisiaj wyjątkowo nie”, „zgubił się”,„chciałem kupić, ale kierowca nie miał”, I don’t speak Polish” – pasażerowie tłumaczą się różnie. Jednak kontrolerzy nazywani też kanarami czy kobuchami, pozostają zazwyczaj niewzruszeni.
KZK GOP sukcesywnie wzmacnia system kontroli i ściągania opłat dodatkowych. Obecnie na liniach przewoźnika bilety sprawdza w sumie 200 kontrolerów. Bilety sprawdzają również kierowcy w autobusach, w których obowiązuje zasada wsiadania pierwszymi drzwiami.
Ponadto KZK GOP współpracuje z firmami windykacyjnymi, kieruje sprawy do sądu. Ostatecznie dane dłużników zalegających z zapłatą opłaty dodatkowej (tzw. mandatu) przekazywane są do KRD, czyli Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Multidłużnicy na Śląsku
Jak wynika z danych przedstawionych przed KRD województwo śląskie zdecydowanie prowadzi w niechlubnym rankingu gapowiczów, którzy nie zapłacili za przejazd komunikacją miejską lub pociągiem. Stanowią oni ponad 20% w skali kraju.
– Średni dług za jazdę bez biletu to 412 złotych, ale w województwie śląskim sięga on aż 1607 zł. Dla porównania w województwie pomorskim jest to zaledwie 181 zł. Wśród gapowiczów zdecydowanie dominują mężczyźni – stanowią 65,7% dłużników. – informuje KRD.
Mogłoby się wydawać, że bez biletu najczęściej jeżdżą studenci czy uczniowie, tymczasem według statystyk KRD osoby do 25 roku życia to zaledwie 16% wszystkich dłużników zgłaszanych przez przewoźników. Natomiast na kolejną grupę wiekową, od 26 do 35 lat, przypada ich już ponad 34%, z kolei ci między 36 a 45 rokiem życia to ponad 22% gapowiczów.