Drugi przetarg na organizację systemu roweru miejskiego w Gliwicach został unieważniony. Miasto nie przewiduje organizacji kolejnego. Oznacza to, że w 2020 r. w Gliwicach nie będzie funkcjonował rower miejski.
O sprawie rowerów pisaliśmy w ostatnich miesiącach kilkukrotnie. Kiedy pod koniec 2019 roku informowaliśmy, że zarządzane przez firmę Nextbike rowery miejskie mogą zniknąć z Gliwic, urzędujący wówczas komisarz Moszyński ustami swojego rzecznika oraz sprzyjających mu mediów próbowały za wszelką cenę zatuszować fakt, że sprawa przetargu została zawalona.
Przetarg na zorganizowanie, zarządzanie i eksploatację systemu miejskich wypożyczalni rowerów ogłoszono dopiero pod koniec stycznia. Miasto przeznaczyło na ten cel 702 tys. zł. Do udziału w przetargu zgłosiła się tylko jedna firma – dotychczasowy organizator systemu – Nextbike Polska S.A. Zaoferowała swoje usługi za 1 157 184 zł. To o ponad 100 proc. więcej za jedną stację w miesiącu w porównaniu z poprzednimi sezonami.
W powtórzonym przetargu złożone zostały dwie oferty, firm NEXTBIKE POLSKA S.A., z ceną 1,1 mln zł brutto oraz konsorcjum firm: ORANGE POLSKA S.A. i ROOVEE S.A. z ceną 996 tys. zł brutto. Tańsza oferta przewyższa o niemal 218 tys. zł kwotę, jaką miasto zamierzało przeznaczyć na realizację zamówienia.
W obliczu obecnego stanu zagrożenia epidemicznego miasto musi liczyć się z koniecznością ponoszenia nieprzewidzianych wydatków. Podjęcie decyzji o zwiększeniu o ponad 20% kwoty przewidzianej w budżecie miasta na system roweru miejskiego byłoby więc nieuzasadnione. Planowany termin w jakim miał rozpocząć się tegoroczny sezon roweru miejskiego to 1 maja. W obecnej sytuacji nie ma pewności czy zostałby dotrzymany. Podjęto zatem decyzję o unieważnieniu przetargu. – tłumaczy swoją decyzję UM.