Sprawa wygaszenia ruchu Sośnica ciągnie się jak telenowela.
Podobnie jak telewizyjny tasiemiec, historia wygaszenia Sośnicy ma swoje niespodziewane zwroty akcji, niezakończone wątki i zawoalowany scenariusz. Pomimo licznych spotkań strony rządowej, samorządowej i związkowej, nadal brakuje konkretnych decyzji i rozwiązań. Ostatnia wypowiedź wicepremiera gospodarki Tomasza Tomczykiewicza nakreśla niepewną przyszłość zakładu. Ten zaznaczył, że rząd nie planuje zamknięcia żadnej śląskiej kopalni. Przypomniał również, że cała Kompania Węglowa jest w niezwykle trudnej sytuacji, dlatego wszelkie metody ratowania kilkudziesięciu tysięcy miejsc są na wagę złota. Takie postawienie sprawy może wskazywać na fakt, że rządzący będą chcieli poświęcić problemowe przedsiębiorstwa na rzecz poprawy kondycji spółki. Kolejny już z wymienionych planów naprawczych zakłada sprzedaż 4 kopalń Węglokoksowi. Rząd cały czas powtarza, że połączenie kopalń z energetyką jest szansą na ratunek państwowych kopalń, jednak we wszystkich deklaracjach brakuje wyraźnych planów. Być może takie uspokajanie atmosfery to wynik zbliżających się wyborów samorządowych. W sprawie ruchu Sośnica jedną z najistotniejszych kwestii staje się obecnie przedłużenie koncesji na wydobycie węgla. Jeśli władze kopalni nie zaaranżują procesu, który pozwoli wydłużyć pracę zakładu w 2020 roku prace sta
Tymczasem w ubiegły czwartek prezydenci Gliwic i Rudy Śląskiej zadali Kompanii Węglowej niezwykle istotne pytanie – jak naprawdę wygląda plan naprawczy KWK Sośnica-Makoszowy. Podczas wspólnych rozmów postulowano, aby odtajnić tekst dokumentu. Do tej pory nie udało się tego osiągnąć, gdyż władze spółki powołują się na tajemnicę handlową. To wprowadza zamęt informacyjny, który ogranicza dyskusję na temat ewentualnych rozwiązań problemu. Aby odpowiedzieć sobie na pytanie jak wygląda obecna sytuacja kopalni, Prezydent Gliwic zwrócił się do specjalistów z Politechniki Śląskiej z prośbą o stworzenie ekspertyzy i oceny zakładu.