Jego zadania przejmą inne jednostki policji.
Będą to między innymi komisariaty II, III,IV, V, knurowski czy pyskowicki. Nie można ukryć, że ich kolejowy odpowiednik na stałe wpisał się w krajobraz gliwickiego dworca. Policjanci patrolujący halę, perony i torowiska wzbudzali poczucie bezpieczeństwa wśród pasażerów i mieszkańców.
Powodem zamknięcia jednostki okazały się względy ekonomiczne. Wydatki związane z wynajmowaniem pomieszczeń i infrastruktury przesądziły o funkcjonowaniu komisariatu, a szkoda – bo w tym wypadku można było zauważyć pewną symbiozę. Polskie dworce nie należą do miejsc bezpiecznych, a z pewnością świadomość sąsiedztwa funkcjonariuszy policji częściowo studziła zapędy kieszonkowców, oszustów i innych szemranych gości. Jeśli teraz na terenie dworca dojdzie do przestępstwa, ofiara będzie musiała wybrać się w okolice ul. Akademickiej. Nie znaczy to oczywiście, że bandyci i złodzieje mogą czuć się bezkarni. Mundurowi nie zamierzają spuszczać okolic dworca PKP z oczu. Patrolującym teren policjantom cały czas towarzyszą czujne oczy kamer monitoringu.