W lipcu 2015 roku na jednym z gliwickich osiedli powstała urocza restauracja, która proponuje pyszne jedzenie i niespotykaną atmosferę w słowiańskim klimacie.
Ta mała i klimatyczna knajpka to „SŁOWIANKA”. Powstała dzięki inwencji dwóch silnych i niezależnych kobiet – mamy Beaty i córki Joanny, które pewnego dnia wpadły na pomysł, aby stworzyć azyl, gdzie każdy będzie czuł się dobrze. – W rodzinie siła. Kto z nas na co dzień nie tęskni za jedzeniem i atmosferą w domu mamy czy babci? – mówi, uśmiechając się ciepło, pani Joanna. Taka właśnie idea przyświecała paniom w tworzeniu niezwykłego miejsca, które znajduje się na Trynku przy ul. Żwirki i Wigury 83. Zapytaliśmy „słowianki” o to, czym ich lokal wyróżnia się na tle innych gliwickich restauracji? – Koncepcja była jedna, „Słowianka” będzie inna niż dominujące rynek, nowoczesne, podobne do siebie restauracje czy bistra – ma być przytulnie, ma być swojsko, a każdy gość ma odczuć ciepło ogniska domowego. – mówią zgodnie mama i córka. Trzeba przyznać, że to się paniom zdecydowanie udało, stworzyły przy tym niebanalną atmosferę i klimat tego miejsca.
Chcesz być na bieżąco? Kliknij i odwiedź „Słowiankę” na Facebooku
adres: Gliwice, Żwirki i Wigury 83
telefon: 570 512 550
Wnętrze restauracji wypełniają „starocie”, za którymi mama z córką, odwiedzając komisy i antykwariaty, zjeździły niemalże cały Górny Śląsk. Samodzielnie malowały i obijały starodawne krzesła, parapety ozdobiły stare młynki, popularne niegdyś „singierki”, żelazne i ciężkie żelazka czy przedwojenne walizki.
Oprócz dobrego jedzenia i przytulnej atmosfery, odczujemy w Słowiance kawał historii. Co ciekawe, żadna z pań nie posiadała wcześniej doświadczenia w gastronomii, skąd więc pomysł na restaurację? Młodsza, Joanna ma duże doświadczenie na stanowiskach kierowniczych i menadżerskich, a mama Beata zawsze od serca gotowała dla swojej rodziny, dzieci a teraz już wnuków.
Wszystko to dało idealne połączenie do stworzenia miejsca, w którym mogą dzielić się z innymi swoją pasją do gotowania i otwartością do ludzi, a przy tym powód do zadowolenia i spełnienia. Od ponad roku sukcesywnie realizują swoje założenia, „Słowianka” cieszy się dużym powodzeniem. Wciąż przychodzą tu starzy goście i pojawiają się nowi – warto zaznaczyć, że dla właścicielek każda odwiedzająca je osoba jest Gościem, a nie klientem.
Proces komponowania menu nie był tematem długich dyskusji – właściwie od razu stwierdziłyśmy „róbmy to, co potrafimy robić najlepiej” – nie zdziwi zatem Państwa fakt, że restauracja serwuje tradycyjne dania kuchni śląskiej, polskiej, takie jak rolada z kluseczkami, gzik, świeżonka, wołowina w sosie chrzanowym, placki ziemniaczane z potrawką na winie i zasmażaną czy swojski smalec z ogórem i chlebem – co innego, jak nie właśnie te potrawy kojarzą Państwo z myślą „mmm smakuje jak u mamy”, o to dokładnie chodziło. – mówi pani Joanna.
Oczywiście panie pamiętają o smakoszach, więc zaproponują nam także lekkie kompozycje sałatek czy soczyste steki wołowe. Kuchnia „słowianek” bazuje oczywiście na sezonowości, więc, przy opadających liściach za oknem, znajdą Państwo w karcie dużo grzybów, kasz i warzyw. A jak jesień i pogoda typowo „barowa”, nie sposób nie wspomnieć, że na barze kelnerki leją piwa z kranu, odkorkowują wina, grzańce roznoszą zapach goździków i pomarańczy, a gorąca czekolada tylko zachęca, żeby prosić o dolewkę.
Menu „słowianek” oferuje Wam przystawki, zupy, dania dla dzieci, dania główne, desery ale też „koryta”, które można zjeść na miejscu w towarzystwie przyjaciół, albo też zamówić do domu na uroczystość rodzinną. Jeśli już mowa o uroczystościach, warto zaznaczyć, że restauracja Słowianka, mimo zaledwie rocznego stażu na gliwickim rynku kulinarnym, ma na swoim koncie duże doświadczenie w organizacji imprez okolicznościowych, takich jak chrzciny, komunie, urodziny, stypy, imprezy firmowe a nawet wesela, które miała okazję obsługiwać już czterokrotnie.
W sezonie letnim „słowianki” organizują cieszące się dużym powodzeniem potańcówki, które odbywają się na świeżym powietrzu i z muzyką na żywo – imprezy ściągają gości z różnych rejonów Gliwic. Natomiast, niezależnie od pory roku, prowadzone są spotkania karaoke. Duży telebim czy licencja na kanały sportowe zachęcają też wiernych kibiców różnorodnych sportów do integracji i przeżywania wspólnie emocji.
Restauracja posiada duży, piękny ogród, który w ciepłych miesiącach przyciąga swoim nietypowym słowiańskim klimatem wśród zieleni i bujnych barw kwiatów. Na ogrodzie znajdują się: całoroczna drewniana „chata”, ławy z parasolami, drewniane małe „chatki” oraz trampolina dla dzieci. Jednym zdaniem – miejsce to urzekło nas swoim wyjątkowym i ciepłym wystrojem, gdzie człowiek porzuca wszelkie konwenanse, by miło spędzić czas w przytulnej atmosferze. Zdecydowanie to miejsce tworzą ludzie, przesympatyczne i zawsze uśmiechnięte kelnerki, kucharze gotujący z serca i dwie właścicielki, które można spotkać tu codziennie – na barze i na kuchni. Zachęcamy Państwa do odwiedzenia tego miejsca, bo śmiało można powiedzieć: „SŁOWIANKA JEST PROWADZONA Z SERCA I DLA LUDZI”.