Złoto, srebro i brąz wywalczyli reprezentanci Piasta Gliwice podczas zawodów w ramach 3. edycji Pucharu Polski Juniorów w szpadzie kobiet i mężczyzn. Spośród chłopców najlepsi okazali się Wojciech Rzyczniak i Mikołaj Wesołowski, którzy zajęli odpowiednio 1. i 2. miejsce. Z kolei najmocniejszą z dziewcząt okazała się Oliwia Janeczek, która wywalczyła 3. miejsce. Gratulacje!
Zawody w ramach 3. edycji Pucharu Polski Juniorów zostały rozegrane w miniony weekend w Rybniku. Doskonale zaprezentowali się na nich zawodnicy i zawodniczki reprezentujący barwy Piasta Gliwice.
Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły dziewczęta, spośród których aż cztery gliwiczanki znalazły się w finałowej ósemce. Najwyżej z nich doszła podopieczna trenera Piotra Markowicza – Oliwia Janeczek, która ostatecznie stanęła na 3. miejscu podium. Dalej, na miejscu 7. uplasowała się Paulina Ostrowska, a miejsce 8. zajęła Magda Ratyna. Warto podkreślić, że zarówno Janeczek jak i Ratyna to jeszcze juniorki młodsze, zatem rywalizowały ze starszymi od siebie zawodniczkami. Poza pierwszą ósemką, na miejscu 10. i 11. znalazły się odpowiednio Wiktoria Jędrzejec i Michalina Szymczyk.
W niedzielę natomiast do rywalizacji przystąpili chłopcy. Najlepsi okazali się podopieczni fechmistrza Piasta Gliwice Macieja Chudzikiewicza – Wojciech Rzyczniak i Mikołaj Wesołowski. Zawodnicy Piasta, którzy w poprzedniej edycji Pucharu Polski wywalczyli odpowiednio 2. i 3. miejsce, w tym roku zaliczyli awans stając na 1. i 2. miejscu podium. Ich finałowy pojedynek do samego końca był bardzo wyrównany.
– Cieszę się nie tylko z tego, że chłopaki wygrali te zawody, ale przede wszystkim z tego, że – podobnie jak w poprzednim Pucharze Polski – znów stanęli na podium. Obaj ciężko pracują na treningach, a to – jak widać – przynosi efekty. Z dobrej strony zaprezentowali się też Seweryn Gusta i Błażej Kurowski. Dlatego w nagrodę cała czwórka pojedzie na Puchar Świata w Tbilisi – mówi fechmistrz Piasta Gliwice, Maciej Chudzikiewicz.
Po tym turnieju w ogólnopolskiej klasyfikacji juniorów Wojciech Rzyczniak awansował z 6. na 3. miejsce. Swój wynik poprawił też Mikołaj Wesołowski.