Do komendanta IV komisariatu wpłynęło pismo z podziękowaniami od mieszkańca Gliwic. Mężczyzna opisuje swoje spotkanie z dwuosobowym patrolem policji, który, wbrew obawom gliwiczanina, że zostanie zabrany do izby wytrzeźwień, zaopiekował się nim i odwiózł go do domu.
Jak się okazuje, istnieją osoby potrafiące przyznać się do chwilowej słabości czy błędu, więcej – potrafią podziękować. Komuż nie zdarza się błąd, czyn, którego potem się żałuje? Analiza treści podziękowań, przesłanych do szefa łabędzkich policjantów, bardzo dobrze świadczy o cechach charakteru piszącego. Sam list jest miłą niespodzianką i dla szefostwa tej gliwickiej jednostki, i wymienionych funkcjonariuszy.