Zajmują miejsca parkingowe, szpecą otoczenie, stanowią pokusę dla złodziei oraz wandali. Przy tym stanowią zagrożenie przeciwpożarowe, a także dla środowiska – ewentualne wycieki płynów eksploatacyjnych i paliwa.
O sprawie wraków głośno było nawet podczas ostaniej kampanii prezydenckiej. Prosiliśmy wtedy czytelników o wskazanie miejsc, gdzie takie auta się znajdują. Dzisiaj Straż Miejska podsumowała swoje działania w tym zakresie.
W roku 2019 Straż Miejska otrzymała 276 zgłoszeń, które dotyczyły tzw. wraków. W 91 przypadkach udało się dotrzeć do właścicieli pozostawionych pojazdów, którzy zajęli się swoimi „skarbami”, a 16 samochodów usunięto zgodnie z art. 50 a Prawo o ruchu drogowym, który mówi w jakich okolicznościach pojazdy mogą zostać usunięte – ma on zastosowanie jedynie w obszarach, na których obowiązują przepisy ww. ustawy, czyli na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu.
Ponadto do usunięcia kwalifikuje się pojazd, który pozostawiony jest bez tablic rejestracyjnych, bądź którego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Niestety 162 zgłoszenia dotyczą pojazdów, których nie można usunąć, gdyż zostały pozostawione na terenach prywatnych. Zapomniane auta pozostawiane były w najróżniejszych miejscach – począwszy od miejsc parkingowych, a na zieleńcach kończąc.