Najlepsze i najgorsze współczesne gliwickie realizacje architektoniczne

Chociaż zaprojektowanie nowego budynku często jest działaniem czysto technicznym, są tacy którzy potrafią wynieść je do poziomu sztuki. Połączenie szykownej, niebanalnej estetyki z wysoką funkcjonalnością jest jak idealnie skrojony garnitur – nie tylko świetnie wygląda, ale zapewnia też komfort użytkowania. Przeciwieństwem architektonicznego artyzmu nie jest solidne rzemieślnictwo, lecz wyrobnictwo. Bezmyślnie stawiane osiedla, niepraktyczne konstrukcje wznoszone w formie niepasującej do otoczenia oraz przesadny eklektyzm to niestety dalej bolączka wielu miejsc w Polsce – także i naszego miasta. Specjalnie dla nas, Jakub Kowalski z Grubej Tektury wybrał pięć najlepszych i najgorszych współczesnych gliwickich realizacji.

5 najlepszych

1.palmiarniamini

1. Palmiarnia

Najciekawszy i zarazem najbardziej niedoceniany przykład architektury współczesnej na terenie naszego miasta. Obiekt składa się z 7 pawilonów przypominających swoją formą kryształy. W każdym z nich zamknięto fragmenty rożnych środowisk przyrodniczych dzięki zastosowaniu przestrzennych kratownic o dużej rozpiętości. Lekka stalowa konstrukcja w połączeniu z półprzezroczystymi panelami tworzy wyjątkowe efekty świetlne o każdej porze dnia. Oglądając budynek Palmiarni bardzo szybko na myśl przychodzą skojarzenia z paryskim Centrum Pompidou lub Muzeum Śląskim w Katowicach.

1.kosciolmini

2. Kościół Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła

Jest to obiekt symboliczny, nie tylko ze względu na pełnioną przez siebie funkcję, ale też z powodu daty powstania. Budowana przez dekadę świątynia ostatecznie zamyka okres rozwoju modernizmu w architekturze Gliwic. W formie budynku odnajdujemy nawiązania do zabudowań klasztornych z wcześniejszych epok – jak chociażby ustawione na planie kwadratu ascetyczne ceglane mury kompleksu otaczające wewnętrzny dziedziniec. Estetyka tego ogromnego kościoła świetnie łączy ze sobą podniosłość miejsca z zakonnym spokojem.

1.loftymini

3. Lofty w Spichlerzu

To jedna z pierwszych polskich inwestycji mających na celu przywrócenie życia zdewastowanym obiektom przemysłowym. Jest również najczęściej komentowaną w kraju i za granicą gliwicką realizacją. Przebudowę docenia się za utrzymanie industrialnego charakteru budynku i wzbogacenie go o równie surowy współczesny element w postaci klatek schodowych pokrytych rdzewiejącą stalą cortenowską. Ich architektura jest w całości podporządkowana śląskim wzorcom przemysłowym. Świadczy o tym sposób zabudowania czerpni powietrza wewnątrz prostopadłościennych brył oraz wykorzystanie wytrzymałego szkła profilowego.

1.olimpijczykmini

4. Olimpijczyk

„Beton i szkło”, najpowszechniejsze określenie architektury współczesnej, wypowiadane jest często w prześmiewczym tonie. W przypadku największego gliwickiego basenu oszczędne gospodarowanie środkami wyrazu jest jednak oznaką elegancji. Estetyką budynku rządzi umiar – niczego nie jest tu za dużo. Szerokie okna pozwalają przypadkowym przechodniom na obserwację zmagań pływaków, a jednocześnie nie wiążą się z nadmiernym nasłonecznianiem wnętrza. Ochronę przed światłem zapewnia nowoczesna biżuteria w postaci poziomych żaluzji. Skromnie udekorowany basen na Kąpielisku Leśnym nie wywołuje głębokich odczuć, ale nie budzi też kontrowersji. Dzięki temu, jak żaden inny obiekt sportowy w Gliwicach, zasługuje na krótki i treściwy komentarz: schludny.

1.transatlantykmini

5. Transatlantyk

Od wieków najbardziej wyeksponowanymi miejscami w gęsto zabudowanej tkance miejskiej były zbiegi ulic. To dlatego przy gliwickich skrzyżowaniach oglądamy dziś wyróżniające się na tle sąsiedztwa kamienice, które niejednokrotnie powiększone są optycznie wieżyczkami. Nowa plomba na rogu ul. Mikołowskiej i ul. Wrocławskiej również góruje nad otoczeniem, jednak wykusze na jej skrzydłach kontynuują wysokość pierzei tworzonej przez pozostałe budynki tej części Śródmieścia. Dynamiczna forma uzyskana poprzez zastosowanie poziomych podziałów oraz elementy architektury okrętowej (jak okrągłe okna i nitowane słupy) nawiązują do fascynacji liniowcami oceanicznymi w latach ’20 XX wieku. Na uwagę zasługuje cały proces uzupełniania pierzei ul. Mikołowskiej, który zapoczątkowany został jeszcze w latach ’80 poprzez budowę postmodernistycznych kamienic.

5 najgorszych

2.focusmini

1. Focus Park

Choć kompleks nie został zrealizowany, rozpoczęte prace doprowadziły do rozbiórki kilku wartościowych obiektów – w tym ekspresjonistycznego budynku przy ul. Piwnej oraz elewacji hal stojących wzdłuż ul. Jagiellońskiej. Zaprojektowane centrum dorównywało wielkością połowie obszaru Starego Miasta, ale wydawało się być całkowicie zamknięte na otaczające je ulice.

2.pogotowiemini

2. Stacja Pogotowia Ratunkowego

Budynki to nie tylko architektura. To też urbanistyka, której regułom powinny one podlegać. Nowa stacja pogotowia jest obiektem estetycznym, lecz należy zganić ją za niedopasowanie jej rozmiarów do sąsiadujących kamienic. Dodatkowo forma pawilonu całkowicie pomija prestiżowy charakter lokalizacji przy śródmiejskim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej, który z kolei świetnie podkreślają Centrum Nowych Technologii oraz Wydział Inżynierii Środowiska. Antymiejskie rozwiązania w postaci długiej elewacji pozbawionej okien oraz metalowego ogrodzenia całego terenu jedynie potęgują peryferyjny charakter budynku.

2.stadionmini

3. Stadion Miejski

Otwarta w 2011 roku arena chwalona jest przede wszystkim za wyjątkowo rozsądną wielkość w stosunku do kibicowskiego potencjału miasta. Dzięki niewysokim kosztom budowy możliwe było uniknięcie problemów z finansowaniem inwestycji, z jakim dziś boryka się ogromny i wciąż niedokończony stadion w Zabrzu. Obiekt, który powstał przy ul. Okrzei, jest jednak niewygodny – brakuje w nim odpowiedniego zaplecza medialnego, źle funkcjonuje przestrzeń gastronomiczna, a część komunikacyjna koliduje z toaletami i strefą dla palących. Wątpliwości budzić może także nachylenie połaci dachowych oraz agresywny kolor elewacji. Wszystkie te zastrzeżenia są jednak nieodłączonym elementem kompromisów do jakich zmusza nas wysokość miejskiego budżetu.

2.silviamini

4. Hotel Silvia

Kochasz go lub nienawidzisz. Choć zdania o hotelu przy skwerze Valencieness mogą być różne, z pewnością prawidłowe jest przypisywanie mu cech historyzmu – stylu starającego się naśladować stare formy architektoniczne. W gliwickim wykonaniu jest on jednak wzbogacony o współczesne wysokie przeszklenia oraz zubożony o starannie wykonane detale. To połączenie sprawia, że w centrum miasta nie oglądamy prawdziwej architektury, tylko jej karykaturę.

2.osiedlemini

5. Osiedle przy ul. Głowackiego

Ten zespół mieszkaniowy mógłby być pomnikiem złego planowania przestrzennego gdyby nie fakt, że podobnych tworów są w Polsce tysiące. Szeregowe domki upchane obok mikroskopijnych ogródków stały się już standardem deweloperskich osiedli projektowanych na wąskich działkach rolniczych. Największym absurdem gliwickiej inwestycji jest jednak wydzielenie wzdłuż ul. Głowackiego prywatnej drogi dojazdowej, która zmniejsza powierzchnię budowlaną o kolejne metry kwadratowe. Stojący w szczerym polu 24-segmentowy tasiemiec przeczy uniwersalnym ideom, które przyświecały Karlowi Schabikowi w trakcie prac nad osiedlem przy Alei Mickiewicza.

Zdjęcia i tekst: Jakub Kowalski, Gruba Tektura

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

103,911FaniLubię
14,799ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły