W sobotę około południa do jednego z gliwickich szpitali przywieziono starszego pana z połamaną w dwóch miejscach ręką. Mężczyzna został ewidentnie pobity jakimś przedmiotem. Opisał napastnika jako 25-latka. Sprawą zajęli się detektywi z wydziału kryminalnego I komisariatu.
Policja została powiadomiona o tym przypadku przez lekarzy ze Szpitala Miejskiego przy ul. Zygmunta Starego. Zadbany starszy pan nosił ślady pobicia długim i ciężkim przedmiotem. Śledczy ustalili, że pokrzywdzony jest 86-letnim mieszkańcem Gliwic i został zaatakowany przez nieznanego sprawcę w rejonie ul. Kruczej oraz Kormoranów. Po żmudnym i drobiazgowym dochodzeniu policjanci już następnego dnia zatrzymali podejrzanego. Znaleźli przy nim dowody popełnienia przestępstwa, m. in. ubranie, w którym był widziany w chwili napaści oraz metalową rurkę.
Sprawcą pobicia okazał się być… 61-letni bezdomny. Prawdopodobną przyczyną jego furii i ataku mogło być niewłaściwe odczytanie zamiarów starszego pana i posądzenie o konkurencyjne działanie w zakresie zbieractwa surowców wtórnych. Sprawę tę nadal badają śledczy. Podejrzanemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.