W gliwickim Centrum Onkologii lekarze dokonali przełomu w światowej transplantologii.
O przygotowaniach do operacji pisaliśmy już w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy też po czteroletnich oczekiwaniach gliwiccy chirurdzy pod kierownictwem prof. Adama Maciejewskiego otrzymali zgodę na wykonywanie przeszczepów twarzy. Lekarze zgodnie twierdzą, że była to pierwsza na świecie transplantacja pilnie ratująca życie. Obrażenia 33-letniego pacjenta były tak poważne, że nie mógł normalnie oddychać i jeść. Podczas pracy, maszyna do cięcia kamieni praktycznie amputowała mu twarz. Skomplikowany zabieg trwał aż 27 godzin. Wyzwanie jakiego podjęli się gliwiccy lekarze na stałe zapisze się w historii światowej medycyny. Działania lekarzy objęły zarówno powłoki twarzoczaszki jak i szkielet górnego i środkowego piętra twarzy.
Za sprawą operacji, mężczyzna, który został oszpecony w wyniku ciężkiego wypadku, wróci do normalnego życia. Obecnie pacjent zaczął już komunikować się za pomocą gestów. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Dawcę znaleziono w województwie podlaskim, który został przetransportowany helikopterem z Białegostoku do Gliwic. Dzięki decyzji bliskich, czekający na przeszczep otrzymali również nowe życie w postaci serca, wątroby i rogówek.
Zespół Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Mikronaczyniowej ma największe w Polsce doświadczenie z zakresie zabiegów rekonstrukcyjnych. Profesor Maciejewski szkolił się m.in. u prof. Marii Siemionow, która miała już do czynienia z podobnymi przypadkami.
{youtube}mJRjgylt4Qg<http://www.youtube.com/watch?v=mJRjgylt4Qg>{/youtube}
