Kilka dni temu opublikowaliśmy niezwykłe zdjęcie zachodu słońca widzianego z perspektywy… żurawia budowlanego w pobliżu ul. Mikołowskiej. Post wywołał sporo skrajnych komentarzy. Jedni podziwiali wyczyn, inni mówili, że to zwykła głupota i brawura. Udało nam się dotrzeć do autora tego zdjęcia. Rozmawiamy z Marcinem, 17-latkiem, który zdaniem wielu ma fascynującą, ale niebezpieczną pasję.