Do dyżurnego straży pożarnej dotarło niepokojące zgłoszenie.
Mieszkańcy miejscowości Wilcza za Knurowem poczuli unoszący się w powietrzu gaz. Po ostatnich tragicznych wydarzeniach w Jankowie Przygrodzkim, wszyscy bali się ewentualnego wybuchu. Służby zareagowały błyskawicznie. We wskazanym miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej oraz ekipa pogotowia gazowego. Na szczęście rozszczelnienie pojawiło się w szczerym polu, około 300-400 metrów od budynków mieszkalnych. Jak relacjonuje Dariusz Mrówka rzecznik gliwickiej straży pożarnej, pierwsze doniesienia pojawiły się przed godziną 13.00.
– Obecnie nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. Oczywiście w miejscu uszkodzenia gazociągu czuć charakterystyczną woń gazu oraz słychać syk. Pogotowie gazowe nadal szuka odcinka, w którym doszło do rozszczelnienia. Strażakom sprzyja wietrzna pogoda. Podmuchy wiatru rozwiewają „chmurę” głęboko w pole, a nie w okolice domów. Na razie nie występuje większe niebezpieczeństwo.
Jak przekazali nam pracownicy pogotowia gazowego, akcja może potrwać jeszcze kilka godzin. Nawet po zakręceniu głównego zaworu, gaz dalej będzie się ulatniał. Dopiero gdy spadnie ciśnienie w uszkodzonych rurach przesyłowych do akcji wkroczy ciężki sprzęt.