To za sprawą konferencji „Logistyka Inwestycje Przyszłość”, której patronowaliśmy. 19 marca 2015 roku już po raz czwarty Gliwice stały się centrum krajowej logistyki, organizując konferencję „Logistyka Inwestycje Przyszłość”. Miasto ma w tym szczególny interes, biorąc pod uwagę choćby fakt, że jest jednym z dwóch w Polsce, które może pochwalić się skrzyżowaniem autostrad na swym terenie. Jak zwykle zaproszenie na coroczne spotkanie przyjęli uznani eksperci i liczne firmy logistyczne: zarówno duzi gracze na rynku, jak i mniejsi przedsiębiorcy. Konferencja daje przy tym możliwość spotkania biznesu z władzami lokalnymi. – Wpisała się już na stałe do kalendarza – zauważył Adam Neumann, zastępca prezydenta Gliwic. – Ale temat logistyki żyje u nas na co dzień, tak jak wiele innych zagadnień gospodarczych dobrze się rozwija i w Gliwicach, i w regionie – dodał.
W tym roku rozmawiano m.in. o trudnej sytuacji geopolitycznej Polski, o tym, co jest do zrobienia w jej obliczu, o perspektywach silnego rynku logistycznego, jakim jest Górny Śląsk, a w nim Gliwice, czy wyzwaniach dla branży. Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich omówił globalną sytuację gospodarczą w kontekście m.in. kryzysu na Ukrainie, restrykcji wobec Federacji Rosyjskiej, nieprzewidywalnych cen ropy. Mówił o silnym dolarze, relatywnie słabym euro i wyjątkowo stabilnym względem euro złotym. Zwrócił przy tym uwagę na konieczność znalezienia pomysłu na asymilację Ukraińców i na nieefektywne wykorzystanie naszej siły roboczej. – Generalnie sytuacja wygląda nienajgorzej, ale ryzyk, szczególnie zewnętrznych, jest więcej niż kiedykolwiek i w tym niepewnym świecie trzeba będzie dobrze żyć – podsumował.
Zdaniem posła Pawła Kowala, eksperta rynków wschodnich najbardziej prawdopodobny model jest taki, że Polska będzie w stałym napięciu i zagrożeniu, choć nie bezpośrednim. Być może przez kilkanaście lat będziemy żyli w cieniu nowej żelaznej kurtyny. Wzrost aktywności przedsiębiorców na rynkach arabskich czy afrykańskich może świadczyć o tym, że są pomysły gospodarcze na wykorzystanie tego rozwoju wypadków. Podkreślano jednak, że konieczne jest mocne wsparcie ze strony rządu w tych warunkach i lobbowanie wobec polityków, którzy… – Muszą spoważnieć i zacząć rozmawiać o gospodarce – mówił Paweł Kowal. Jedną ze spraw priorytetowych powinna być też zmiana w funkcjonowaniu polskiej dyplomacji, która musi się zająć sprawami gospodarczymi. Zdaniem Joanny Bensz z CH2M HILL, vice prezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, w kraju brakuje polityki specjalizacji, szukania własnej drogi, bo, jak zgodnie twierdzili paneliści, za 10 lat nie możemy nadal konkurować tanią siłą roboczą.
Tymczasem Gliwice od dawna pracują nad wizją własnego rozwoju, czemu sprzyja ich usytuowanie. Dziś rynek nieruchomości logistycznych Górnego Śląska postrzegany jest jako dojrzały, ustabilizowany, na równi z Francją, czy Niemcami. – Górny Śląsk ma 1,7 miliona mkw. powierzchni magazynowej, Warszawa i okolice ponad 2 miliony, a Trójmiasto jako rynek wschodzący ponad 250 tysięcy – mówił Wojciech Dachniewski z Cushman & Wakefield. Na początku czerwca w Gliwicach ma rozpocząć działalność duża irlandzka firma EPSP Delta – budowana fabryka będzie bazą dla obsługi wszystkich rynków środkowoeuropejskich. Gliwice wygrały z innymi lokalizacjami także w sąsiednich krajach. Zdecydowała głównie logistyka, wyjątkowa dostępność komunikacyjna, ale też np. dostęp do wykwalifikowanych kadr, specjalna strefa ekonomiczna, pomoc publiczna, wreszcie przychylność ze strony władz lokalnych.
Mocna pozycja Gliwic na rynku logistycznym to nie przypadek, o czym przypomniał Adam Neumann, prezentując konsekwentną wizję rozwoju miasta jako świetnie skomunikowanej „dolinki krzemowej”, z bardzo konkretnymi planami inwestycji w infrastrukturę. – Infrastruktura, infrastruktura, infrastruktura. Dbajmy, żeby państwo w nią inwestowało. Ponadto specjalizujmy się – podkreślał Marcin Kamola z DCT Gdańsk S.A. W trakcie konferencji firmy logistyczne zgłaszały potrzeby większej ilości przystępnej cenowo powierzchni, mówiono o problemie braku przenoszenia centrów RnD (działów badań i rozwoju), kiepskim poziomie infrastruktury kolejowej czy leżącym odłogiem potencjale transportu rzecznego.
Przy okazji prezentacji przez firmę Muller – Die lila Logistik Polska innowacyjnego projektu aplikacji informatycznej dla branży logistycznej „Control Tower” poruszono wreszcie konieczność inwestycji w innowacje, która często jest ignorowana. Przynajmniej do czasu, gdy nie upomni się o nią sam klient. – Jeśli firma logistyczna, mówię na swoim przykładzie, nie będzie posiadała dobrych rozwiązań informatycznych zniknie z rynku, jest coraz więcej dużych, wymagających firm, to być albo nie być – przestrzegała Romualda Kmiecik z Muller – Die lila Logistik Polska. Stąd wniosek, że najważniejsza w tej branży jest umiejętność adaptacji i nadążania za zmianami. Zaś zakres usług logistycznych cały czas się zwiększa, co pozwala firmom się rozwijać.
Tegoroczna gliwicka konferencja logistyczna odbyła się w hotelu Silvia Gold. Jej gospodarzem i organizatorem było Miasto Gliwice a współorganizatorem Bluevine Consulting, inicjator i pomysłodawca cyklu „Prospects in Poland”. Konferencja była objęta honorowym patronatem Ministerstwa Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A.