Jak użytkownicy Instagrama widzą nasze miasto?
Selfie, śniadanie, lunch, wizyta u kosmetyczki, strzyżenie u barbera, nowe buty, kolejny tatuaż, deszcz, słońce, śnieg albo jego brak… właściwie każda okazja jest dobra, żeby zrobić sobie zdjęcie.
Sprawdziliśmy też, co najchętniej fotografują w naszym mieście użytkownicy Instagrama. Pod #gliwice kryje się w tym momencie 149 319 obrazków, a ich liczba stale rośnie. Poza całą serią zdjęć prywatnych, mnóstwo też obrazków z naszego miasta. Oprócz miejsc, które znajdują się w absolutnej czołówce (pisaliśmy o nich w artykule pt. Przyjeżdża do Ciebie znajomy. Top 7 miejsc w Gliwicach, które trzeba zobaczyć) możemy znaleźć mnóstwo nietypowych ujęć.
Okres świąteczno-noworoczny rządzi się swoimi prawami. Gliwiczanie i wszyscy ci, którzy odwiedzają nasze miasto, fotografują wszelkie ozdoby świąteczne. Ostatnio swoisty rekord popularności bije kilkunastometrowa choinka, która w tym roku pojawiła się na skwerze nad DTŚ. Można ją obejrzeć na Instagramie właściwie z każdej możliwej perspektywy. Choinka doczekała się już nawet swojej nazwy – „Balcerówna”
Niezmiennie duże zainteresowanie zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów budzi, chyba najbardziej rozpoznawalny obiekt w Gliwicach, czyli Radiostacja, nazywana gliwicką wieżą Eiffla
Internauci bardzo chętnie fotografują gliwicki Rynek
Często też na instagramowych widokówkach pojawiają się tańczące fauny, które gliwiczanie nazywają Diabełkami
Można też znaleźć sporo naprawdę ciekawych ujęć katedry
Gliwicki dworzec również został uwieczniony na sporej liczbie fotografii. Dużą popularnością cieszy się szczególnie ten kadr:
Niejednokrotnie możemy też zobaczyć zabytkowy budynek mieszczący się przy ul. Zwycięstwa 37, czyli Dom tekstylny Weichmanna
Co jeszcze przykuwa uwagę fotografujących Gliwice? Wśród tysięcy zdjęć można trafić na wiele niezwykłych ujęć. Wybraliśmy kilka, sami zobaczcie.