Dogrywka przesądziła o marzeniach Piasta.
Po objęciu prowadzenia przez Qarabag, niewielu kibiców wierzyło, że uda się odwrócić stan rywalizacji. A jednak, niemożliwe stało się faktem. Gliwiczanie zdobyli dwa gole, które przedłużały nadzieję na awans do III fazy eliminacji Ligi Europejskiej. Dogrywka okazała się morderczym spektaklem i w jej drugiej części Azerowi strzelili bramkę, dającą im promocję do kolejnego etapu europejskich rozgrywek.
Ruben Jurado: – Czuję wściekłość i furię. Zrobiliśmy coś niesamowicie trudnego. Wyrównaliśmy stan rywalizacji, kiedy po stracie pierwszej bramki było naprawdę beznadziejnie. Wiele osób w to nie wierzyło.
– Zostawiliśmy na boisku dużo serca i sił. Zabrakło jednak trochę boiskowego cwaniactwa, doświadczenia, które mieli goście. To właśnie dlatego Qarabag awansował, gdyż nie czuję, że byliśmy słabsi.
– Mam nadzieję, że kibice będą nadal nas wspierać, wkrótce kolejny mecz ligowy. Zrobimy wszystko aby sezon był co najmniej tak dobry jak poprzedni i uda nam się za rok ponownie zagrać w pucharach wykorzystując to doświadczenie.
Na pomeczowej konferencji, Marcin Brosz podziękował swoim zawodnikom za 120 minut wspaniałej walki, którą podjęli z azerskim przeciwnikiem. Szkoleniowiec „Piastunek” powiedział, że jego podopieczni swoim występem potwierdzili, że mają potencjał, jednak drużyna musi się niesutannie rozwijać, żeby walczyć o coraz wyższe cele.