W czasie minionego weekendu policjanci gliwickiego garnizonu ujęli 19 przestępców.
Sześciu z nich to nietrzeźwi kierowcy. W grupie zatrzymanych na gorącym uczynku lub po pościgu bezpośrednim znaleźli się sprawcy kradzieży z włamaniem, pobić, gróźb karalnych, zniszczenia mienia, handlu narkotykami, kradzieży, znęcania nad rodziną.
W nocy z piątku na sobotę policjanci z „dwójki” zainteresowali się młodymi mężczyznami, którzy wieźli na wózku dwa nowe telewizory „ledowe”. Po zbadaniu sprawy wyszło na jaw, że sprzęt został ukradziony. Dwaj 18-latkowie włamali się do sklepu przy ul. Toszeckiej.
A już w sobotę przed południem na ul. Pszczyńskiej policjanci z III komisariatu złapali 35-letnią kobietę, która dokonała kilkunastu oszustw podczas zawierania umów kredytowych. Również przed południem, tym razem w Pyskowicach na Lompy, policyjny patrol zatrzymał 24-letniego mężczyznę. Ten pobił 19-latka. Jeszcze tego samego dnia, na Raciborskiej w Gliwicach, policjanci z „trójki” zatrzymali dwóch napastników w wieku 20 i 23 lat, którzy pobili 22- i 30-latka.
Z kolei w niedzielne popołudnie w Sośnicy ujęto 25-letniego mężczyznę, który posiadał przy sobie marihuanę. Narkotyk był już podzielony na porcje, znajdował się w 10 woreczkach. Podobna sytuacja miała miejsce w Gliwicach w rejonie dworca PKP. Tu marihuanę w woreczkach miał przy sobie 36-latek. W niedzielę zatrzymano także 41-latka, który z niezamkniętego mieszkania w centrum Knurowa ukradł telefon komórkowy typu smartfon.