Gołąb jaki jest, każdy widzi. I choć z pozoru nie są groźne, to obecnie stanowią jedną z najbardziej uciążliwych plag w polskich miastach.
Okazuje się, że problemem są nie tylko brudne chodniki, elewacje budynków i ulice, ale przede wszystkim choroby, wywołane przez pasożyty przenoszone przez gołębie. W ich odchodach mogą występować nicienie, glisty, tasiemce. W piórach zaś, pomieszkuje obrzeżek (rodzaj kleszcza!) będący przyczyną m.in. boreliozy.
W walce z latającym kłopotem, nie pomagają również mieszkańcy, którzy dokarmiając ptaki, uzależniają je od siebie. Warto wiedzieć, że aby pozbyć się nieproszonych gości z gliwickich drzew, władze miasta są zmuszone do uruchomienia procedury uzyskania zgody Ministra Środowiska na odstraszanie ptaków.
Jak zauważa rzecznik MZUK Iwona Kokowicz – W niektórych miejscach Gliwic, z uwagi na gołębie, kwietniki muszą być obsadzane roślinami ozdobnymi tylko z liści, bo tych akurat gołębie nie zniszczą. A szkoda, bo przyjemnie jest patrzeć na barwne kwitnące „dywany”.
Przypominamy o przepisie dotyczącym dokarmiania gołębi:
Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gliwice (Uchwała Nr V/124/2007 Rady Miejskiej w Gliwicach z dnia 29 marca 2007 r.)
§10.5. Zabrania się dokarmiania gołębi w okresie od 21 marca do 30 listopada. Dopuszcza się dokarmianie gołębi w okresie zimowym tj. od 1 grudnia do 20 marca, oraz – w ciągu całego roku – na obszarze niezabudowanym budynkami.