Ławki, wyczyszczony staw i oświetlenie. Kto zajmie się Szuwarkiem?

Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach ogłosił (kolejny już) przetarg mający na celu przywrócenie do życia miejsca, które swoje dobre czasy ma dawno za sobą.

Chodzi o staw Szuwarek w Łabędach (i wszystko co jest wokół niego). Mimo, że nazwa nie jest najbardziej zachęcająca na świecie, miejsce to ma swoją historię i tradycję, którą łabędzianie z pewnością pamiętają, a przynajmniej ci starsi. Głównie ci starsi. No dobra, tylko oni.

fot. Rada Dzielnicy Łabędy

Szuwarek gościł niegdyś kabaret Ani Mru Mru!

Teraz wygląda niepozornie, jednak w przeszłości miejsce to tętniło życiem. Odbywały się regularne festyny i odpusty, a na wyburzonej już muszli koncertowej wystąpił kiedyś nawet kabaret Ani Mru Mru. Legendy głoszą, że w stawiku kąpali się ludzie.

Jak widać, miejsce to ma swój potencjał, a na ten moment jest w opłakanym stanie. W akwenie niemalże nie ma wody, a teren wokół jest zarośnięty, zaniedbany. Sytuacja ciągnie się od wielu lat. Już w 2011 r. w tygodniku gazeta-miejska znaleźć możemy fragment listu od czytelniczki, dotyczącego Szuwarka: „Znajduje się tam staw, muszla koncertowa, park oraz ławeczki. To idealne miejsce np. na spacery dla matek z dziećmi. Obecnie najczęściej urzędują tam amatorzy mocnych trunków. Coś należy w tej sprawie zrobić.”

Pełna zgoda, należy. Swoją drogą: muszli już nie ma… Ale amatorzy trunków (mimo iż, jak wynika z doświadczeń rodzimego mieszkańca, łagodnie usposobieni) pozostali. Pytanie brzmi: dlaczego nikt jeszcze nie zajął się tym miejscem?

Nieistniejąca już muszla koncertowa. fot.fotopolska.eu

Zacięty bój o teren

To nie tak, że nie chciano resuscytować Szuwarka. Próbowano, jednak można to porównać do robienia usta-usta przez szybę – chęci są, efektów być nie może. Miasto, motywowane głosami mieszkańców oraz Rady Dzielnicy Łabędy, wyrażało zainteresowanie losami biednego stawiku.

Szybą w tym przypadku była Spółka Restrukturyzacji Kopalń, do której należała połowa terenu. Miasto miało związane ręce, bo nie mogło zrobić remontu na połowie nieswojego gruntu. Starania o pozyskanie ziemi rozpoczęte w co najmniej w 2009 roku nie przynosiły skutku.

We wrześniu ubiegłego roku ogłoszono przetarg. Wartość szacunkowa – powyżej 130 000 zł do 215 000€. Niestety śmiałek, który ruszyłby na pomoc stawikowi, nie znalazł się. W środę pojawiło się kolejne zamówienie, ramy finansowe – bez zmian.

fot. fotopolska.eu

Czego możemy spodziewać się

Projekt obejmuje szereg działań mających na celu przywrócenie do życia przestrzeni wokół stawu Szuwarek. W ramach projektu przewidziane są m.in. prace rekultywacyjne, czyli oczyszczenie i odmulenie zbiornika wodnego, usunięcie starych barierek, krawężników i obrzeży trawnikowych, a także roboty ziemne – wyrównanie terenu i nawiezienie humusu.

Projekt zakłada również utworzenie ścieżek dla pieszych, nasadzenia z krzewów, a także wykonanie elementów małej architektury, takich jak ławki parkowe czy kosze na śmieci. Całość będzie oświetlona lampami na słupach, zasilanymi z miejskiej sieci elektrycznej.

Prace porządkowe już ruszyły. Jakie dalsze oczekiwania?

– Teraz Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach porządkuje, sprząta, zrębkuje, usuwa chaszcze, wiatrołomy, śmieci – zauważa Rada Dzielnicy Łabędy.

Realizacja projektu, liczymy, że do niej dojdzie, przyniesie wymierne korzyści. Przede wszystkim staw Szuwarek stanie się atrakcyjnym miejscem dla spacerów i wypoczynku, a może i nawet, jak za dawnych lat, miejscem organizowania różnego rodzaju imprez plenerowych.

Dodatkowo, kompleksowe zagospodarowanie terenu wpłynie pozytywnie na estetykę całego obszaru i podniesie jego wartość. Szkoda tylko, że nie przemyślano żadnej alternatywy dla miejscowych smakoszy…

PS. Polecamy zapoznać się z historią działań Rady Dzielnicy Łabędy na rzecz ratowania Szuwarka:
Posty na fanpage: KLIK
39. numer „Naszych Łabęd”, artykuł Szuwarkowa Epopeja: KLIK


client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

102,851FaniLubię
14,768ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły