Mamy suszę! Ulewne deszcze wcale nie poprawią sytuacji

Mimo ulewnych deszczy w Polsce wciąż mamy suszę. Występowanie tych pozornie wykluczających się zjawisk jednocześnie jest efektem zmian klimatycznych. Każdy może jednak podjąć działania realnie poprawiające sytuację.

Ostatnio w Polsce walczyliśmy z tzw. powodziami błyskawicznymi. Pojawiły się one po ulewnych deszczach i bardzo szybko doprowadzały do podtopień. Podczas nawałnic lub kilku następujących po sobie burz z intensywnymi opadami spada tak dużo wody, że ziemia nie jest w stanie jej przyjąć.

– Informacje o podtopieniach wielu osobom mogą wydawać się zaskakujące. Przecież chwilę wcześniej media ostrzegały o zagrożeniu suszą. Niestety, w wielu miejscach Polski jest ono aktualne. Intensywne i krótkotrwałe opady wsiąkają do ziemi w minimalnym stopniu, spływając w szybkim tempie do niżej położonych miejsc. – mówi Anna Sawicka, ekspert ds. rozwoju strategii ekologicznej Banku Ochrony Środowiska. 

Powtarzające się od kilku lat bezśnieżne zimy dodatkowo wpływają na obniżenie poziomu wód podziemnych. Odbudowę zasobów wodnych mogą zapewnić tylko mniej intensywne, ale długotrwałe opady. Przyczyną występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych są zmiany klimatyczne. Kłopot stanowi także postępujący rozwój obszarów miejskich.

– Coraz większe tereny zajmują ulice, place i chodniki. Zastępują one łąki i lasy – wszelkie powierzchnie nieutwardzone, biologicznie czynne, które dotychczas wchłaniały wody opadowe. Dlatego tak ważna jest dbałość o oazy zieleni w naszym otoczeniu. – podkreśla Anna Sawicka.

Działać może każdy, np. tworząc łąkę kwietną. Jest to proste i tanie, a korzyści duże. Tego rodzaju roślinność nie tylko cieszy oczy pięknymi kolorami, ale przede wszystkim wiąże wilgoć w glebie. Jeśli wysiejemy rośliny miododajne, pomożemy także pszczołom.

Warto zadbać też o magazynowanie deszczówki. Można gromadzić ją w zbiorniku retencyjnym, a w dowolnej chwili wykorzystać do prac gospodarczych lub podlewania ogrodu. Jeżeli zbudujemy odpowiednią instalację, deszczówkę wykorzystamy nawet w domu – do takich czynności jak spłukiwanie toalety lub pranie.

Rządowy program „Moja Woda” oferuje wsparcie na inwestycje związane z wykorzystywaniem zatrzymanej wody, w tym budowę zbiornika retencyjnego. Przedsięwzięcie może zostać dofinansowane w wysokości nawet 80 procent jego wartości, w kwocie nie wyższej niż 5 tys. zł. Od 1 lipca wnioski są przyjmowane w Wojewódzkich Funduszach Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Warto również zapoznać się z produktami oferowanymi przez bank specjalizujący się w inwestycjach proekologicznych. Samorządy z kolei mogą wziąć udział w konkursie „Miasto z klimatem”. Dzięki inicjatywie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwa Klimatu można sfinansować m.in. likwidację powierzchni nieprzepuszczalnych w miastach. 

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

102,833FaniLubię
14,744ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły