W tym roku władze Gliwic podpisały umowy na realizację serwisu fotograficznego na rekordową kwotę 76 tysięcy złotych! Stawka za zakupione przez Urząd zdjęcie waha się od 30 do 100 zł. Czy Urząd naprawdę potrzebuje aż kilku tysięcy zdjęć rocznie?
Urząd potrzebuje zdjęć – to oczywiste – musi dokumentować ważne dla miasta wydarzenia, inwestycje, imprezy. Potrzebuje też dobrych zdjęć do materiałów promocyjnych. Dziwi jednak, że w roku pandemii i związanych z nią ograniczeń, kiedy wszystkie imprezy zostały anulowane, a z dużych inwestycji realizowana jest jedynie budowa obwodnicy, władze miasta podpisują rekordowo wysokie umowy z fotografami.
Miasto ma ich aż jedenastu. Komercyjne, lokalne redakcje zatrudniają jednego, który potrafi także nagrać i zmontować prosty reportaż wideo a czasem też napisać artykuł. Tym bardziej dziwi taka mnogość „etatów” dla urzędowych fotografów. Najlepiej wynagrodzonym w tym roku ma być Michał Buksa, łączący zlecenia z Urzędu z pracą w Nowinach Gliwickich. Buksa ma otrzymać w tym roku od UM aż 18 tysięcy złotych. W sumie magistrat podpisał już z pracownikiem gazety umowy na kwotę ponad 85 tysięcy.
Na podium znajdują się jeszcze Zdzisław Daniec – niemal 18 tysięcy w 2020 (razem 113 tysięcy) oraz Dorota Nita-Garbiec – 12 tysięcy. Pozostałe umowy mieszczą się w widełkach 2-5 tysięcy. W rejestrze znajdziemy także umowy z firmą „From the Sky” (razem 17 tys.) należącą do syna prezydenta Neumanna.
