W ostatnim spotkaniu sezonu 2014/15 gliwiczanie przegrali z miejscową Spójnią. Goście tylko na początku objęli prowadzenie po rzucie Łukasza Paula. W kolejnych akcjach dużo lepiej prezentowali się miejscowi koszykarze, którym dość szybko udało się zdobyć wyraźną przewagę. Skuteczne rzuty Arkadiusza Soczewskiego i Przemysława Pluty spowodowały, że zespół Aleksandera Krutikowa zdobył 14 punktów z rzędu i objął prowadzenie 14:2. W końcu gliwiczanie przebudzili się i zaczęli trafiać do kosza, dzięki czemu przewaga gospodarzy przestała rosnąć i już do końca pierwszej kwarty wynosiła 12 „oczek” (22:10).
Na początku kolejnej części gry Spójnia znów podkręciła tempo i po trzech „trójkach” Pawła Bodycha i Dawida Mieczkowskieg odskoczyła na 19 punktów przewagi (31:12). Passę gospodarzy przerwał dopiero ich były zawodnik, czyli Hubert Pabian, który najpierw trafił z półdystansu, a następnie dołożył skuteczny rzut zza linii 6,75 metra (31:17). Po kolejnych dwóch skutecznych zagraniach Tomasza Wróbla GTK zniwelowało straty do 13 „oczek” (35:22), ale w końcowych fragmentach znów lepsi byli stargardzianie (42:26).
Po przerwie znów lepiej na parkiecie prezentowali się miejscowi koszykarze. „Trójka” Jerzego Koszuty i skuteczna akcja Pluty dały Spójni aż 31 punktów przewagi (49:28). Dopiero faul techniczny ostudził zapędy zespołu z Pomorza. Rzut wolny wykorzystał Wróbel, a w kolejnej akcji również znalazł drogę do kosza. Gliwiczanie na tym nie poprzestali, bo z dystansu przymierzył Artur Donigiewicz (49:34). Jeszcze ciekawiej zrobiło się po kolejnych dwóch „trójkach” w wykonaniu Pabiana i Donigiewicza (53:43). Niestety dla gości, znów dał o sobie znać Pluta, który przymierzył zza łuku, a kolejne dwa punkty dołożył z linii rzutów wolnych Mieczkowski (58:43). Tradycyjnie już gospodarze rozpoczęli czwartą kwartę od mocnego uderzenia w postaci trafienia z dystansu Łukasza Bodycha (61:43). Tym razem jednak zawodnicy GTK zareagowali znacznie szybciej, a Norbert Kulon zdobył 10 punktów z rzędu (61:51), czym znów rozbudził nadzieje na korzystny rezultat.
Niestety, po raz kolejny w zespole Spójni zareagowali weterani, czyli Pluta i Koszuta (65:51). Kulon nie zamierzał jednak dawać za wygraną, jego kolejne cztery punkty pozwoliły zbliżyć się gliwiczanom do rywali na jeszcze mniejszy dystans (67:59). Trener Krutikow szybko zareagował i po przerwie na żądanie dwa trafienia Bartłomieja Wróblewskiego spowodowały, że stargardzianie znów uzyskali bezpieczną przewagę (72:60), której już nie oddali do końca spotkania. Ostatecznie miejscowi wygrali 79:64 rewanżując się za porażkę z pierwszej części sezonu. Gospodarze awansowali do play off i sezon będzie dla nich trwał dalej.
Z kolei GTK zajęło 9. miejsce (pierwsze, które nie bierze udziału w play off) i sezon dla gliwiczan już się zakończył. Najważniejsze jednak, że ta lokata w ligowej tabeli dała GTK pewny udział w rozgrywkach I ligi w przyszłym sezonu bez konieczności rozgrywania dodatkowych spotkań o utrzymanie.
źródło: GTK Gliwice