Minionej nocy gliwiccy strażacy i policjanci przeprowadzili dramatyczną akcję ratunkową po wybuchu pożaru w bloku przy ulicy Warszawskiej. Ogień pojawił się około godziny 2:00 w mieszkaniu na drugim piętrze budynku wielorodzinnego. Dzięki szybkiej reakcji służb oraz mieszkańców udało się uniknąć tragedii.
Wołanie o pomoc i natychmiastowa reakcja
Pierwszy alarm podniósł świadek, który usłyszał krzyki i zauważył płomienie wydobywające się z okna. Szybko wezwał pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy. Policjanci z Komisariatu II w Gliwicach, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi, natychmiast podjęli działania. – „Policjanci zarządzili ewakuację mieszkańców, alarmując ich o zagrożeniu i pomagając opuścić budynek” – informuje gliwicka komenda.
Mimo rozprzestrzeniającego się ognia 40-letnia lokatorka objętego pożarem mieszkania zdołała wydostać się o własnych siłach. Funkcjonariusze udzielili jej pierwszej pomocy i starali się złagodzić szok rozmową, po czym kobieta została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego i przewieziona do szpitala specjalistycznego.
Straż pożarna w akcji
Na miejsce przybyło sześć zastępów straży pożarnej, łącznie 18 strażaków. – „Po przybyciu potwierdzono pożar mieszkania na drugim piętrze. Z budynku ewakuowano 11 osób przed naszym przyjazdem, za co dziękujemy funkcjonariuszom policji” – relacjonuje gliwicka straż pożarna.
Akcja gaśnicza trwała kilka godzin i zakończyła się po godzinie 5:00 rano. Strażacy ugasili ogień i przeszukali pogorzelisko. Niestety, pożar doszczętnie strawił dwa pomieszczenia – przedpokój i jeden z pokoi. Uszkodzeniu uległa także elewacja budynku, instalacja elektryczna na trzeciej kondygnacji oraz ściany klatki schodowej.
Ewakuacja i schronienie dla mieszkańców
Ze względu na niską temperaturę, ewakuowani mieszkańcy – łącznie 11 osób – znaleźli schronienie w pobliskim komisariacie przy ul. Warszawskiej. Większość z nich mogła powrócić do swoich mieszkań po zakończeniu akcji, z wyjątkiem jednej lokatorki, której mieszkanie zostało zalane podczas gaszenia pożaru.
Przyczyny pożaru będą ustalane
Dziś zaplanowano oględziny mieszkania i szczegółowe ustalanie przyczyn pożaru. Główne zadanie w tej kwestii będzie należało do biegłego z zakresu pożarnictwa. Do czasu zakończenia tych czynności miejsce zdarzenia pozostaje zabezpieczone przez policję.
Apel o bezpieczeństwo i czujniki dymu
Gliwiccy strażacy przypominają o znaczeniu profilaktyki. – „Zachęcamy do wyposażenia mieszkań w czujniki dymu, które mogą w porę ostrzec przed zagrożeniem, umożliwiając szybszą ewakuację i powiadomienie służb ratowniczych” – podkreśla straż pożarna. Przypominają również o rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, które od 1 stycznia 2030 roku wprowadza obowiązek montażu czujników dymu i tlenku węgla w istniejących budynkach mieszkalnych.
Szybka reakcja uratowała życie
Pomimo ogromnych zniszczeń najważniejsze jest, że nikt nie zginął. Dzięki czujności świadka i natychmiastowej reakcji policji oraz straży pożarnej udało się uniknąć większej tragedii.