Odłowiono tony śniętych ryb. WIOŚ I PZW przestrzegają przed zbliżaniem się do lustra wody, spacerami z dziećmi i szczególnie psami, które lubią się napić wody. Nie należy też łowić ryb i pod żadnym pozorem ich nie spożywać.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że prowadzi badania, które mają ustalić przyczynę śnięcia ryb. Do tej pory stwierdzono, że nie jest to tzw. przyducha, czyli odtlenienie wody w rzece. Radio Zet podało we wtorek, że WIOŚ nie czeka na szczegółowe wyniki badań kolejnych próbek wody i zawiadamia prokuraturę.
Inspektorzy podejrzewają „przestępstwo spowodowania zniszczeń w świecie zwierząt w znacznych rozmiarach za co grozi do 5 lat więzienia”.
Centralny Instytut Ochrony Pracy sklasyfikował wykrytą w Odrze substancję jako szkodliwą, drażniącą i niebezpieczną dla środowiska. Działa szkodliwie przez drogi oddechowe oraz drażniąco na oczy, drogi oddechowe i skórę. Prawdopodobnie substancją jest mezytylen – silnie trujący organiczny związek z grupy węglowodorów aromatycznych. Otrzymuje się go m.in. ze smoły węglowej. Swoje zastosowanie znajduje jako rozpuszczalnik.
Polski Związek Wędkarski zwrócił się z prośbą o pomoc przy odławianiu zatrutych ryb, aby zapobiec pogłębianiu się katastrofy ekologicznej.