W związku z wprowadzeniem stanu epidemii, wielu przedsiębiorców odnotowało pogorszenie sytuacji finansowej wynikającej z ograniczenia, lub wręcz wyłączenia aktywności gospodarczej.
Lokale gastronomiczne mogą wydawać posiłki jedynie na wynos. Fryzjerzy, salony kosmetyczne są zamknięte. Mocno ucierpiała branża hotelowa, eventowa, turystyczna i transportowa. Właściwie wszyscy borykają się z problemami, wielu pracowników już zostało zwolnionych.
26 marca prezydent Neumann ogłosił na swoim Facebooku wprowadzenie „Gliwickiego pakietu pomocy dla przedsiębiorców” zakładającego m.in. ulgi w płaceniu czynszów. Ogłoszenie jednak nie znalazło odzwierciedlenia w realnym świecie – o czym wielokrotnie informowali nas czytelnicy, prowadzący działalność w miejskich lokalach. Zgłaszając się we wskazane przez prezydenta miejsca, byli odsyłani z kwitkiem i to dosłownie – zamiast odpowiedzi na swoje pisma dostawali… faktury!
Dopiero 23 kwietnia, a więc aż miesiąc po zapowiedzi prezydenta, odbędzie się sesja Rady Miasta, której jednym z punktów będzie głosowanie nad uchwalą w tej sprawie.
Uchwała, pozwala odstąpić od dochodzenia zaległości powstałych po dniu 14 marca 2020 oraz określa warunki udzielania ulg. Proponowana wysokość ulg w postaci umorzenia, rozłożenia na raty lub odroczenia terminu płatności skorelowana ma być ze spadkiem obrotów przedsiębiorcy.
Niemniej jednak z uwagi na fakt, że umorzenie należności nie zwalnia miasta z obowiązku odprowadzenia do budżetu państwa podatku VAT, maksymalna wysokość umorzenia nie może przekroczyć 81,3% należności, czyli kwota netto bez należnego podatku VAT.