W czwartkowej sesji rady miasta uczestniczył poseł Jarosław Gonciarz, niegdyś gliwicki radny. Podczas spotkania przekazał, że podjął się rozmów z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie gliwickiej służby zdrowia.
Poseł Gonciarz złożył poprawkę do budżetu państwa w sprawie dofinansowania szpitala miejskiego w Gliwicach. – Taką możliwość ma każdy poseł – przypomniał Jarosław Gonciarz i dodał, że 1 grudnia na komisji finansów obronił tę poprawkę i została ona zaakceptowana. W styczniu sejm ustawę budżetową wraz z poprawkami podpisał.
Gonciarz poinformował, że w związku z tym szpital miejski w Gliwicach dostanie dodatkowy milion złotych dofinansowania na zakup środków medycznych. – Udało się, jestem z tego bardzo zadowolony i szczęśliwy – dodał Jarosław Gonciarz.
Do wypowiedzi posła nawiązał prezydent Gliwic. Zygmunt Frankiewicz, zapowiedział apel o to, żeby kontynuować spotkania z dyrektorem Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Finansowanie szpitalnictwa w Gliwicach jest na zdecydowanie niższym poziomie niż, gdzie indziej – to znaczy, że naprawdę jesteśmy zdecydowanie gorzej traktowani. Co gorsze, pomimo takich jednoznacznych deklaracji, że umowa na finansowanie kardiologii będzie podpisana dokładnie z dnia na dzień – od momentu rozmowy, do tej pory, a minęło ponad pół roku, nie jest podpisana. – mówił prezydent Gliwic.
Prezydent wyjaśniał, że zadłużenie szpitala bierze się m.in. właśnie z tego, że wykonywane są zabiegi czy usługi bez finansowania ze strony NFZ. W związku z tym konieczne jest kontynuacja rozmów z Narodowym Funduszem Zdrowia.