„Zostało Ci mało czasu. Lepiej szybko porzuć swoją karierę polityczną” – takie jest życzenie autora maila, który przyszedł na skrzynkę posła Jarosława Gonciarza. Ostro? To dopiero początek.
W mailu, napisanym zresztą łamaną polszczyzną (oryginalna pisownia na końcu artykułu), czytamy prymitywne pogróżki skierowane w stronę posła z Gliwic. Autor używa mocnych słów: „Porzuć swoją karierę polityczną albo brutalnie cię oskalpuję przy pomocy noża grzybiarskiego” czytamy. Skąd wzięły się pogróżki?
Okazuje się, że chodzi o pomoc sąsiadom zza wschodniej granicy. Szantażystom nie podobają się działania na rzecz Ukrainy, które adresat oburzającego maila inicjował.
Próbują zastraszyć posła Gonciarza
Autor przedstawił konkretne warunki, które polityk musi spełnić, aby jego życie zostało „darowane”. Oto one:
- Przestaniesz uczestniczyć w życiu politycznym.
- Potępisz Ukrainę.
- Dotrzymasz tajemnicy korespondencji i nie udostępnisz tego maila.
Na spełnienie tych warunków Jarosław Gonciarz ma 72 godziny.
– Niestety, ale jako parlamentarzysta muszę mierzyć się również z takimi „życzeniami”. Zawsze pojawia się pytanie, czy jest to efekt braku akceptacji odmiennych poglądów, działalności trolli internetowych czy zaburzeń zdrowia psychicznego – zastanawia się Gonciarz. No właśnie. Kim jest tajemniczy adresat?
„Wyrok wydany w imieniu autonomicznej organizacji terrorystycznej Lolifox”
Autor maila nie podpisał się z imienia i nazwiska, jednak zostawił na końcu notatkę: „Wyrok wydany w imieniu autonomicznej organizacji terrorystycznej Lolifox”.
– Lolifox to forum w sieci Tor (mniej kontrolowana część Internetu, do której można się dostać poprzez specjalnie szyfrowaną przeglądarkę Tor – red.) budzące wiele kontrowersji z uwagi na poruszaną na nim tematykę (przestępczość, ataki hakerskie, pornografia itp.). Na jego stronach można było znaleźć instrukcje zainicjowania fałszywego alarmu bombowego, nawoływanie do formowania ruchów anarchistycznych, groźby zabójstwa adresowane do konkretnych polityków, urzędników państwowych czy innych osób publicznych – czytamy na portalu Payload.
To istotna informacja jeśli chodzi o motywację szantażysty. Nieistniejące już w pierwotnej formie forum zrzeszające anarchistów widoczne wciąż ma odbicie na podatnych użytkownikach. Możliwe, że rozjuszony internauta, zachęcony działaniami innych, postanowił sam „zabawić się” w tę grę.
Zaburzenia psychiczne czy trolling?
Poseł rozważa, czy efektem maila są odmienne poglądy, zaburzenia psychiczne czy trolling. Sądząc po treści oraz formie najbardziej prawdopodobnym wydaje się, że wszystkie odpowiedzi są poprawne. Miejmy jednak nadzieję, że ostatecznie jest to zwykły trolling.
Co więcej możemy powiedzieć o autorze? Słowa maila napisane są łamaną polszczyzną. Niektóre zawierają błędy, które wskazywałyby na wschodnie pochodzenie autora: „korespondencyji” zamiast „korespondencji” czy „za pomoc dla ukraińców” zamiast „pomoc Ukraińcom”. Groźby skierowane do parlamentarzysty są, delikatnie mówiąc, niewybredne.
Osoby publiczne muszą mierzyć się z takimi sytuacjami na co dzień, niezależnie od tego, czy ich poglądy są zbieżne z naszymi, należy im się wsparcie w takich sytuacjach. Miejmy nadzieję, że to tylko nieśmieszny żart.