Zostawiła 55 tys. złotych obok kosza na śmieci. Myślała, że pomaga policji

Mimo szeroko zakrojonej kampanii społecznej w mediach czy placówkach bankowych dochodzi do kolejnych kradzieży na tzw. wnuczka. Oszuści wciąż modyfikują tę metodę

We wtorek na policję wpłynęło zgłoszenie o oszustwie, do którego doszło w Gierałtowicach. Nieznany sprawca, podając się za policjanta, wyłudził od kobiety gotówkę – w złotówkach i euro. Łączna suma strat to aż 55 tys. zł. Pokrzywdzona postępowała zgodnie z instrukcjami rzekomego funkcjonariusza ścigającego fałszywego wnuczka, wypłaciła pieniądze, a całą starannie spakowaną kwotę pozostawiła we wskazanym miejscu, w pobliżu kosza na śmieci. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Wydział do Zwalczania Przestępczości Przeciwko Mieniu KMP w Gliwicach.

Policja przypomina, że nigdy nie prosi obywateli o angażowanie swoich prywatnych środków pieniężnych w działania operacyjne!
Jak ustalili funkcjonariusze, trzy godziny wcześniej, w Knurowie, 76-letnia mieszkanka ul. Koziełka padła ofiarą mężczyzn podających się za pracowników wodociągów. Tłumaczyli starszej pani, że w związku z awarią konieczna jest kontrola instalacji. Wykorzystując nieuwagę starszej pani, „pracownicy” ukradli jej 1600 zł. Sprawcy uciekli w nieznanym kierunku.
Policyjni śledczy prędzej czy później zatrzymają oszustów. Niestety, odzyskanie skradzionych pieniędzy jest mało prawdopodobne – w większości przypadków przestępcy nie posiadają majątku, a łatwo zdobytą gotówkę wydają na bieżące potrzeby oraz rozrywki.

źródło: KMP Gliwice
foto: pixabay

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

103,911FaniLubię
14,799ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły