Wczoraj około godziny 15.00 przy ul. Tarnogórskiej w Gliwicach doszło do wypadku, w którym ucierpiała rowerzystka. Kierowca samochodu był nietrzeźwy.
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali 57-letniego mieszkańca Gliwic kierującego samochodem marki BMW, który podczas skręcania na teren posesji nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzystce. 35-latka jechała drogą dla pieszych, z dopuszczeniem poruszania się rowerów.
Kobieta przewróciła się na chodnik, doznając złamania nosa. Kierowca, po krótkiej rozmowie z poszkodowaną, odjechał. Na szczęście pokrzywdzona zapamiętała, częściowo, numery rejestracyjne pojazdu. Ustalono dane właściciela, policjanci zastali go w domu, mężczyzna przyznał się do prowadzenia. Po sprawdzeniu jego trzeźwości wyszło na jaw, że ma w organizmie 0,6 promila alkoholu. Tłumaczył, że pił dopiero po przyjeździe do domu, już po zdarzeniu.
Tego typu tłumaczenia są dosyć częste, ale weryfikowalne na podstawie tzw. badań retrospekcyjnych. Kilka pomiarów stężenia alkoholu w ustalonych algorytmem przedziałach czasowych pozwala na wskazanie momentu wchłonięcia go przez organizm. Kierowcy zatrzymano uprawnienia do kierowania pojazdami. Dodajmy, że posiadał wszystkie kategorie prawa jazdy. Postępowanie prowadzi Wydział Kryminalny KMP Gliwice.