Wczoraj dyżurny Straży Miejskiej odebrał zgłoszenie dotyczące galopującego po osiedlu konia.
Na miejsce wysłane zostały dwa patrole straży miejskiej, które ustaliły, że ze stadniny koni usytuowanej w pobliżu osiedla Obrońców Pokoju zerwał się koń, który na swoją wędrówkę wybrał trasę ulicami Paderewskiego, Strzelniczą, Cieszyńską, a zakończył ją w pobliskim lesie.
Właściciel konia wraz ze strażnikami wszczął poszukiwania. Dopiero jedna ze strażniczek, była instruktor jeździectwa, należąca do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wytropiła w lesie konia i przyprowadziła go do stadniny. To nie wszystko. W trakcie wędrówki koń, a dokładnie ogier taranował wszystko, co było na jego drodze.…
(źródło: Straż Miejska)