Wczoraj (1 grudnia) na ul. Świętojańskiej mężczyzna wtargnął na jezdnię przy zapalonym czerwonym świetle, miał pecha, bo tuż przed jadącym radiowozem. Policjanci wystawili 34-latkowi stuzłotowy mandat. Na tym by się pewnie skończyło, gdyby nie podejrzane zachowanie mężczyzny, które skłoniło policjantów do sprawdzenia go w bazach danych. Okazało się że gliwiczanin od jakiegoś czasu powinien przebywać w zakładzie karnym. Od razu został zatrzymany.