O przebudowie gliwickiego „pajączka” mówi się od kilku lat. Wielu kierowców narzeka na organizację ruchu w tym miejscu, szczególnie przyjezdni
Z kolei niektórzy twierdzą, że skrzyżowanie ulic Daszyńskiego, Jasnogórskiej, Siemińskiego (dawna Wieczorka), Kozielskiej i Sobieskiego nie sprawia żadnych problemów.
Ostatnio, kiedy pisaliśmy o planowanych zmianach, trudno było jeszcze o konkrety. Teraz wiadomo, że ZDM przygotowuje się do znalezienia wykonawcy przebudowy „pajączka”.
Jak przekazała nam Anna Gilner, Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach, ZDM dysponuje decyzją zezwalającą na realizację inwestycji drogowej dla przebudowy tego skrzyżowania. – Aktualnie przygotowywany jest przetarg nieograniczony na wyłonienie wykonawcy robót budowlanych. Przewidujemy, że wybór wykonawcy oraz podpisanie umowy nastąpi w połowie bieżącego roku. – informuje Gilner.
Zatwierdzony projekt przebudowy „pajączka” zakłada zamontowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic: Daszyńskiego, Jasnogórskiej, Siemińskiego i Kozielskiej oraz zmianę geometrii wlotu ul. Sobieskiego do ul. Daszyńskiego.
Kierunkiem głównym na skrzyżowaniach pozostaje, tak jak obecnie, ciąg ulic Daszyńskiego – Jasnogórska. – Projektując geometrię w miarę możliwości pozostawiono istniejący przebieg większości krzyżujących się ulic, z niezbędnymi korektami wynikającymi z poszerzeń wlotów i zastosowania większych promieni relacji skrętnych. – mówi dyrektor ZDM.
Wydaje się, że po przebudowie kierowcom łatwiej będzie dostać się z Kozielskiej na Siemińskiego. Zmieni się bowiem przebieg Kozielskiej. Jak informuje ZDM, będzie włączona do projektowanego skrzyżowania współliniowo z ul. Siemińskiego, natomiast wlot ul. Sobieskiego odgięto tak, aby odsunąć go możliwie najdalej od pozostałych wlotów skrzyżowania Daszyńskiego, Jasnogórskiej, Siemińskiego i Kozielskiej.