Nowa ścieżka może ona powstać na trasie, którą dawniej jeździła kolejka.
Popularna wąskotorówka z Gliwic do Rud przestała jeździć już wiele lat temu. Pamiętają ją już tylko starsi gliwiczanie. W każdy ciepły weekend małe wagoniki wypełniały się rodzinami, które chciały spędzić wolne chwile w pięknych okolicznościach przyrody. Niestety te czasy już minęły, a historię rudzkiej kolejki przypomina ukryty pomiędzy blokami zniszczony budynek stacji.
Namiastkę tych pięknych wspomnień ma zapewnić gliwiczanom nowa inicjatywa władz miasta. Prezydent Gliwic zaproponował budowę wygodnej i bezpiecznej ścieżki rowerowej z Gliwic do Rud. Jeśli samorządy pozostałych gmin, przez które biegła kolejka wąskotorowa przyłączą się do tej inwestycji, region zyska nową atrakcję turystyczną. Po drodze można by urządzić miejsca postojowe i wypoczynkowe dla rowerzystów, ustawić tablice informujące o pobliskich atrakcjach, zabytkach czy ciekawostkach przyrodniczych, zorganizować wypożyczalnie rowerów. Byłoby co oglądać: przykładowo z jednej strony – w Rudach – pięknie odrestaurowany Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy, z drugiej – w Gliwicach – pieczołowicie odnowione obiekty pokopalniane przy ul. Bojkowskiej z muzealnym Odziałem Odlewnictwa Artystycznego.
Zatem co dalej z ewentualnym odtworzeniem zabytkowej kolejki? Infrastruktura, która była w posiadaniu PKP, niszczała przez długi czas, a tory rozkradano. Inwestycja wymaga szczegółowych analiz i przygotowań, dodatkowych decyzji lokalnych samorządów oraz zewnętrznego finansowania. Sprawa nie jest przesądzona, ale jej ewentualnego finału należy się spodziewać w perspektywie wieloletniej. Gliwice zabiegają o to, aby całość nieruchomości po wąskotorówce na terenie miasta stanowiła jego własność. W tym tygodniu miasto podpisało już umowę użyczenia dawnej stacji na Trynku, a dalszym krokiem będzie pozyskanie jej od Skarbu Państwa. Obecnie konieczne jest pilne zabezpieczenie tego obiektu, potem – kiedy zapadną kolejne decyzje – można go odpowiednio wykorzystać.