Wczoraj dyżurny policji otrzymał niepokojące zgłoszenie.
Na ul. Kozielskiej tuż obok Cmentarza Centralnego przechodnie zauważyli siedzącą na przystanku postać. Brak jakichkolwiek oznak życia bardzo zaniepokoił mieszkańców. Świadkowie postanowili sprawdzić czy bezwładnie siedząca osoba nie jest przypadkiem pod wpływem alkoholu. Szczególnie, iż w czasie zimy to właśnie promile najczęściej prowadzą do tragedii.
Okazało się jednak, że wspomniany człowiek nie żyje. O sprawie powiadomili nas m.in. nasi czytelnicy. Przed przystankiem funkcjonariusze rozłożyli charakterystyczny czarny worek. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.