Zbudowali go 50 lat temu, dwa razy opłynął Ziemię. Studenci spotkali się ponownie

Dokładnie pół wieku minęło od momentu, gdy jacht zbudowany przez studentów Politechniki Śląskiej po raz pierwszy dotknął wody. Aby upamiętnić moment wodowania jednostki o nazwie „Politechnika Śląska” (później „Asterias”), które miało miejsce w Porcie Gliwickim (obecnie na terenie Śląskiego Centrum Logistyki S.A.), 12 kwietnia odsłonięto tam tablicę pamiątkową. 

W uroczystości z udziałem m.in. członków Śląskiego Yacht Clubu uczestniczyła także prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka. – Niezwykła historia „Asteriasa” jest dowodem na to, że to, że warto marzyć. A jeśli marzeniom towarzyszy determinacja, to mają szansę powstać rzeczy absolutnie fantastyczne. Dzieje jachtu to idealne odbicie realiów czasów, w których powstawał. Łódź, do budowy której materiał trzeba było organizować – jak większość towarów w czasach komuny – „spod lady”, stał się dla młodych ludzi prawdziwym oknem na świat. Gratuluję wszystkim, którzy przed pięćdziesięcioma laty w otwarciu tego okna mieli swój udział. Dzięki państwa zapałowi i determinacji ogromna rzesza żeglarzy miała okazję przeżyć przygodę życia, którą niewątpliwie do dziś wspominają – mówiła prezydent.

Pomysł budowy jachtu zrodził się w głowach młodych żeglarzy Śląskiego Jacht Clubu działającego przy Politechnice Śląskiej w czasach, gdy jakakolwiek zagraniczna podróż – chociażby do Bułgarii – była dostępna jedynie dla wybranych, a wyprawa na zachód graniczyła z cudem. Po pierwszym grupowym rejsie zapragnęli oni spełnić marzenie o przemierzaniu mórz i oceanów. Pomysł ten wsparł zarząd klubu (na czele z komandorem Zbigniewem Ordysińskim), ówczesny rektor Politechniki Śląskiej prof. Jerzy Szuba oraz prezydent Gliwic Józef Antosz. Tak powstał komitet budowy jachtu „Politechnika Śląska”, którego przewodniczącym został Andrzej Kurzeja. 

Gliwicką „stocznią”, w której budowano dwumasztowy jacht, zostało… stanowisko do remontu lokomotyw elektrycznych w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Chorzowskiej. Prace wsparła finansowo Politechnika Śląska, miasto i Almatur oraz okoliczne zakłady przemysłowe, m.in. Huta Pokój z Rudy Śląskiej, która zapewniła blachy na poszycie oraz Huta Cynku z Miasteczka Śląskiego, która przekazała ołów na balast. 

Gotowy kadłub jachtu zwodowano w gliwickim porcie 12 kwietnia 1975 roku. Potem popłynął do Szczecina, gdzie zamontowano maszty, ożaglowanie, instalacje jachtowe i wyposażenie niezbędne do morskich podróży. 

Prace ukończono do sierpnia 1975 roku – wówczas jacht „Politechnika Śląska” wypłynął w swoje pierwsze bałtyckie rejsy. Natomiast już w 1976 roku, pod zmienioną nazwą „Asterias” i z załogą w składzie: kapitan Aleksander Lipiński, Andrzej Gasiorek (I oficer), Janusz Sitnik (II oficer), Witold Baranowski (III oficer), bosman Andrzej Kurzeja i Stanisław Paruzel – wyruszył ze Szczecina w rejs dookoła świata. W jego trakcie zawinął do 20 portów na 4 kontynentach i pokonał 3 oceany, za co otrzymał nagrodę Rejs Roku 1977 II stopnia. 

W późniejszym czasie jacht odbył jeszcze inne podróże, m.in. trzyetapową wyprawę dookoła świata. Swoją przygodę zakończył w 1990 roku na Kubie, gdzie osiadł na mieliźnie i już nigdy nie powrócił do Polski. (ml/Śląski Yacht Club)

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

103,911FaniLubię
14,799ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły