Dopilnowanie tzw. obowiązku szkolnego spoczywa na rodzicach, kiedy go zaniedbują, można ich ukarać grzywną. Urzędnicy zastrzegają, że nie chodzi tu o zarabianie, ale o uświadomienie rodzicom, że to oni odpowiadają za wychowanie swoich dzieci. W Katowicach za wagary płaci się najwyżej 30 zł, w Zabrzu 330 zł, w Gliwicach 300-500 zł.
Nałożenie kary to jedno, ale jej wyegzekwowanie to już zupełnie inna sprawa. W Gliwicach nakłada się rocznie ok. 70 grzywien. Płaci mniej niż 10 osób.
Czym jest Dzień Wagarowicza?
Dzień Wagarowicza (21 marca) – międzynarodowy dzień sprzeciwu wobec edukacji, czyli szkoły. Dawniej pierwszy dzień wiosny. Daje możność legalnego wykonania libacji alkoholowej przez grzeczną, ułożoną młodzież. Ptaszki śpiewają, kwiatki przebijają się przez śnieg, a na słońcu tańczą kolory wymiocin jakiegoś miłośnika taniego wina.
Zwykle wypada w weekend, co automatycznie prowadzi do przełożenia tego dnia na piątek i/lub poniedziałek. Od kilku lat obchodzenie tegoż chwalebnego dnia jest mniej lub bardziej skutecznie przez belfrów powstrzymywane. Szansa na powstrzymanie obchodów zwiększa się proporcjonalnie do ilości kujonów, lizusów i skarżypyt i do chęci nauczyciela na sprawdzanie listy obecności.
I pamiętajcie wagary to grzech! Wagary są wyrazem braku odpowiedzialności i dowodem krótkowzroczności, oznaką lekceważenia swojego nauczyciela oraz krzywdą wymierzoną we wspólnotę. Nie idąc do szkoły marnujecie środki, które społeczeństwo Wam daje na dobry start w życie!
😉