Kuba kilka tygodni temu skończył gimnazjum, ma dopiero 16 lat…
– “Osoby niewidome też normalnie żyją…”. Lekarz, który powiedział te słowa, pewnie chciał nas pocieszyć i wlać w serca nadzieję. Jak jednak mogę pogodzić się z tym, że mój 16-letni syn traci wzrok? Że już za moment jego świat zamknie się w nieskończonej czerni i nigdy więcej nie zobaczy wszystkiego, co kocha… Niczego już nie zobaczy. Muszę o niego walczyć, a jedyną szansą na zatrzymanie okrutnej choroby jest terapia komórkami macierzystymi, która kosztuje jednak kosmiczną kwotę… – mówi zrozpaczona mama Kuby.
Nastolatek widzi jedynie kątem oka, a jego nerwy wzrokowe pracują już tylko na 20%… Ma już nawet problemy z rozpoznawaniem twarzy.
Wielokrotnie nam pomagaliście, nieraz udawało się zebrać podobne kwoty. Pomóż, wpłać, podaj dalej!
– Proszę, bądźcie z nami… Uratujmy wspólnie wzrok dla Kuby. Inaczej w jego życiu już na zawsze zapadnie noc. – dodaje mama nastolatka.