1500 m2 życia towarzyskiego i kreatywnego, nowoczesnej historii oraz zielonej technologii w Starej Poczcie w Gliwicach. Projekt Zalewski Architecture Group dla The Software House
Ostatnio pokazywaliśmy przedsmak sesji zdjęciowej wnętrz byłej gliwickiej Poczty Głównej („Zaglądamy do wnętrza „starej poczty”. Zobacz, jak zmieniło się to miejsce”). Teraz pracownia dzieli się też zdjęciami. Poniżej prezentujemy również opis projektu przygotowany przez Zalewski Architecture Group.
The Software House, jedna z 50 najszybciej rozwijających się firm w Europie Środkowej. Marka z jednej strony globalna, świadoma światowych trendów – jej klienci pochodzą z różnych kontynentów. Z drugiej strony firma lokalna, związana z Gliwicami, która chce być częścią historii miasta. Marka, to coś, co firma myśli o sobie sama, a także, co wyraża i komunikuje na zewnątrz. Dobrze, gdy biuro jest spójne z marką firmy. Pojęcia bliskie The Software House to dynamika, kreatywność, indywidualizm, szczerość, poszanowanie pracownika i odpowiedzialny biznes.
Architektura biura to „język”, którym mówi marka. Powiemy, że biuro jest wizytówką firmy – pierwszym wrażeniem, jakiego doznaje klient oraz pracownik, który także do pewnego stopnia jest… klientem. Nie mniej ważne jest drugie wrażenie, czyli – jak przestrzeń biurowa sprzyja pracy, dobrej atmosferze, jak wyraża filozofię i wartości firmy. Ta rozmowa prowadzona jest za pośrednictwem architektury.
Kliknij w miniaturę, żeby powiększyć zdjęcie
Nowoczesna historia
Projekt nowej siedziby stworzony przez Zalewski Architecture Group przekłada te wartości na język architektury. Wybór lokalizacji w zabytkowym neogotyckim budynku byłej Poczty Głównej jest więc ikoniczny. To symboliczny styk nowego ze starym – rewitalizacja, która tchnie w stare mury poczty świeżość oraz dynamikę. Projekt także podąża tym tropem – chce twórczo adaptować i przekształcać historię, wyrażając przy tym wartości klienta, a także własny pogląd projektantów na procesy społeczne, którym odpowiada architektura.
Łączenie starego z nowym odbywa się na wielu poziomach. Wnętrze sprzyja prospołecznej atmosferze i dynamice pracy kreatywnej. Znajdziemy tu dużą przestrzeń wspólną, z antresolami i kuchnią, coś na pograniczu kawiarni i bawialni, czyli chilllout-room. Miejsce, w którym można przyjemnie pracować oraz produktywnie spędzić wolne chwile. Z tej przestrzeni dostępny jest 500- metrowy prywatny taras położony w patio starego budynku poczty, przywodzący na myśl plażową atmosferę i nostalgię starych klasztorów i katedr. Otrzymujemy unikalny klimat. Nowoczesność zmieszaną z autentycznością. Balans, który sprzyja pracy. Wartość nie do przecenienia.
Zielona technologia
Wokół patio rozciągają się pomieszczenia biurowe. To współczesna odpowiedź na open space. Przestrzeń jest niby-otwarta, ale podzielona ekologicznymi ściankami ze sklejki na mniejsze aneksy, które zapewniają skupienie i spokój w pracy. Właśnie ekologiczny design jest tu ważnym czynnikiem. Zgodnie z badaniami, materiały takie jak drewno i wełna działają jak bufor redukujący stres i mają pozytywny wpływ na samopoczucie pracowników. Nie tylko meble są ekologiczne. Leitmotivem jest tu bowiem żywa zieleń, która występuje na każdym kroku. Są tu rośliny wkomponowane w regały, pnące się po ścianach, wiszące na specjalnych podestach nad głowami. To celowy zabieg mający poprawić nie tylko estetykę, ale także klimat wnętrz. Rośliny są tu traktowane na równi z wentylacją i klimatyzacją – poprawiają wilgotność, regulują temperaturę i produkują tlen. Tlen dla mózgu, design dla kreatywności.
Życie towarzyskie i kreatywne
Architektura powinna odpowiadać na potrzeby czasów, w których powstaje. Współczesność kreuje nowe technologie, nowe zawody, nowe nawyki – nowy styl życia. Dziś funkcjonalność to więcej niż ergonomia. To także emocje – sposób, w jaki architektura zapewnia satysfakcję psychiczną. Dzięki błyskawicznemu rozwojowi technologii możemy pracować z różnych miejsc. Zacierają się granice między pracą i życiem prywatnym. Przenikają się praca i dom. Dlatego biuro to dzisiaj zarówno homeoffice, jak i „office jak home”. Muszą się w nim znaleźć nie tylko odpowiednie przestrzenie, trzeba im również, by były dobrze zaprojektowane. Mają zapewniać zrównoważenie między pracą a życiem, skoro już nie odróżniamy do końca czy pracujemy towarzysko, czy wypoczywamy kreatywnie, czy może relaksujemy się z efektem. Tym tropem podąża projekt Zalewski Architecture Group, którego zadaniem jest budowa zaangażowania i skuteczności pracowników, ale także odpowiedzialność za ich równowagę emocjonalną, poczucie przynależności do świata, wspólnoty oraz miasta.
Autorzy projektu: Zalewski Architecture Group / Krzysztof Zalewski, Adam Gil
fot. Tomasz Zakrzewski/Archifolio