W środę, 11 września, trzech policjantów z I komisariatu w Gliwicach, wracających prywatnym samochodem po służbie, natrafiło na sytuację, która nie pozwoliła im pozostać biernymi. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Damrota w Zabrzu, gdzie około godziny 16:00 zauważyli pieszego, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia. Choć byli już po pracy, doświadczenie oraz tzw. „policyjny szósty zmysł” nie pozwoliły im przejść obojętnie.
Młody mężczyzna, zachowujący się nad wyraz pobudliwe, został przez funkcjonariuszy rozpoznany jako osoba poszukiwana do odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności. Gdy wszedł do klatki schodowej jednego z budynków, policjanci bez wahania podjęli interwencję. Choć nie było to proste – 30-latek był agresywny, a sytuacja wymagała szybkiego działania – funkcjonariusze skutecznie obezwładnili mężczyznę, a następnie przekazali go powiadomionym już lokalnym stróżom prawa.
To wydarzenie pokazuje, że policjanci, nawet będąc poza służbą, kierują się odpowiedzialnością i troską o bezpieczeństwo. Choć byli po służbie, zareagowali z pełnym profesjonalizmem. Ich interwencja nie była spektakularna, ale konieczna i efektywna. Każdy dzień pracy policjanta wymaga gotowości do działania i poczucia obowiązku wobec społeczeństwa, które – jak pokazuje to zatrzymanie – nie ogranicza się do godzin służby.
Po przekazaniu zatrzymanego zabrzańskim policjantom funkcjonariusze wrócili do swoich rodzin. Każda osoba, wykonująca swoją pracę z sercem, niezależnie od zawodu, zasługuje na szacunek i wdzięczność. Bez potrzeby wielkich słów uznania, warto docenić naszych funkcjonariuszy za rzetelną i skuteczną policyjną „robotę”.