W czasie minionego weekendu policjanci gliwickiego garnizonu ujmowali sprawców różnych czynów zabronionych. Ilościowo prym wiedli nietrzeźwi kierowcy. Policja podsumowuje trzy dni wzmożonej pracy.
W piątkowe popołudnie zdarzyły się w naszym rejonie dwa wypadki drogowe. Zaatakowali też oszuści. W jednym przypadku pseudownuczek doprowadził 80-letnią mieszkankę Sikornika do strat na ponad 50 tys. zł. W innym oszust z internetu, podający się za pośrednika w handlu kryptowalutami, przekonał 60-latka do współpracy i… ukradł z jego konta ponad 260 tys. Policjanci zatrzymali trzech poszukiwanych. Wyjaśniają też przyczyny pożaru sklepu spożywczego przy ul. Floriańskiej.
W czasie weekendu funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania za dwoma zaginionymi gliwiczanami. To mężczyźni w wieku 39 i 20 lat. Poszukiwania są w toku.
Policjanci odnotowali i rozpoczęli dochodzenia w sprawie dwóch włamań. Jedno zdarzyło się na terenie R.O.D. Wiosna. Sprawca (lub sprawcy) okradł dwie altanki z elementów instalacji wodociągowej, dwóch akumulatorów, butli gazowej oraz artykułów spożywczych.
Na osiedlu Kopernika doszło do włamania poprzez wyważenie okna w mieszkaniu usytuowanym na parterze. Skradziono gotówkę w kwocie 500 złotych, drobną biżuterię, laptopa marki Samsung, zegarek Casio, perfumy oraz cztery telefony komórkowe.
W Knurowie, podczas interwencji, mieszkanka jednego z bloków znieważyła wulgarnymi słowami interweniujących policjantów. Sprawa skończy się dla krewkiej knurowianki wyrokiem. Również w sobotę, tym razem w Gliwicach na ul. Kolberga, pracownik ochrony udaremnił dwóm nieznanym jeszcze sprawcom kradzież wózka z zakupami o łącznej kwocie ponad 800 złotych. Amatorzy zakupów bez płacenia liczyli, że nikt nie zauważy ich zuchwałego wyjazdu ze sklepu z pominięciem kas. W trakcie ucieczki porzucili łupy. Sprawą zajmują się już detektywi z II komisariatu.
W niedzielę przy ulicy Wiejskiej 30-latek prowadzący opla stracił nad nim panowanie i wpadł do rowu. Okazało się, że oprócz warunków pogodowych przyczyna leżała w alkoholu krążącym we krwi mężczyzny (0,65 promila).
Na Toszeckiej 44-latek jadący citroenem spowodował kolizję drogową. W organizmie obywatela Ukrainy wykryto 0,6 promila.
W sobotę na ul. Dąbrowskiego skoda uderzyła w latarnię – okazało się, że kierujący 31-latek był kompletnie pijany (pomiary wykazały ponad 2,3 promila). W tym samym czasie w Knurowie przy ul. Księdza Roboty drogówka zatrzymała 40-latka jadącego volkswagenem. U tego zatrzymanego we krwi znajdowała się identyczna ilość alkoholu, co u kierowcy skody.
Jeszcze Knurów. Przy ul. Dworcowej w tym mieście zatrzymano, w odstępie godzinowym, dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Jeden miał 0,7 promila i zapłacił mandat w kwocie 2500 zł, drugi – 2,1 promila i jego sprawa trafi do sądu.
W piątkowe popołudnie doszło do dwóch wypadków drogowych. Najpierw (przed 15.00) na skrzyżowaniu ulic Skowrońskiego i Tarnogórskiej zderzyły się dwa autobusy PKM-u. Wstępnie ustalono, że 58-latek kierujący linią 187 zdecydował się wjechać na ul. Tarnogórską na tzw. zielonej strzałce, nie ustępując pierwszeństwa prawidłowo jadącemu autobusowi nr 57. Oboma pojazdami podróżowało kilkadziesiąt osób. Ratownicy przebadali sześć z nich, jednak ostatecznie jedna, młoda kobieta, trafiła do szpitala. Na szczęście nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Po godz. 16.00 przy ulicy Jasnej 30-latek kierujący toyotą, wyjeżdżając ze stacji benzynowej i włączając się do ruchu, nie zauważył pieszej na chodniku. Potrącona 72-latka doznała złamania kończyny górnej.
W piątek doszło też do pożaru sklepu przy ul. Floriańskiej. Niemal doszczętnie spłonęło wnętrze. Straty wstępnie szacowane są na 100 tysięcy złotych. Jedną z prawdopodobnych hipotez śledczych, dotyczących przyczyn, jest zwarcie instalacji elektrycznej. Sprawę wyjaśniają teraz policjanci z II komisariatu.