– Najpierw zamarzanie, potem odmarzanie a efekt jeden – dziury w nawierzchni jezdni – skarży się Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach. Trzeba przyznać, że pogoda nie rozpieszcza drogowców.
Dziury pojawiają się „jak grzyby po deszczu”
Rok w rok ZDM mierzy się z tym samym problemem. Dziury wyłaniają się w okresie przedwiosennym, niczym przebiśniegi. Kierowcy klną, a drogowcy zmuszeni są zakasać rękawy, przynajmniej w teorii.
Zima sprzyja dziurom. Dlaczego?
Wszystkiemu winna jest zima, a konkretnie temperatury jej towarzyszące. Woda z opadów deszczu lub topniejącego śniegu wnika w szczeliny i pęknięcia w asfalcie, a kiedy temperatura spada poniżej zera, zamarza i zwiększa swoją objętość. To chemia na poziomie podstawówki, co ciekawe nie każdemu znana.
Powtarzające się cykle zamarzania i odmarzania powodują, że asfalt pęka. Małe pęknięcia z biegiem czasu powiększają się, tworząc większe ubytki w jezdni.
– Pracownicy Zarządu Dróg Miejskich prowadzący stałe kontrole stanu nawierzchni dróg starają się, aby na bieżąco zabezpieczać takie miejsca. Możemy liczyć także na współpracę i zgłoszenia funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy z racji prowadzonych codziennych patroli w mieście, przekazują nam lokalizacje miejsc, gdzie pojawiają się ubytki w jezdni. Nie ukrywamy, że liczymy także na zgłoszenia mieszkańców – zapewnia Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.
Kontakt z ZDM w Gliwicach
W godzinach pracy urzędu:
Tel. 32 300 86 56
Tel. 32 300 86 13-14
Poza godzinami pracy urzędu:
Tel. 32 300 86 83
Wykonawca na naprawę ma 24 godziny
– Zgodnie z zapisem umowy z naszym wykonawcą „dziury” w jezdniach muszą zostać zabezpieczone w ciągu jednej godziny od chwili zgłoszenia. Na jej naprawę drogowcy mają dobę – informuje ZDM w Gliwicach.
Punktowe naprawy jezdni, które mają zapewnić bezpieczeństwo kierowcom prowadzone są przez cały rok, nawet jeżeli temperatura powietrza „schodzi” poniżej zera. To nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.
fot. ZDM Gliwice
