Pod lód na stawie wpadł nastoletni chłopiec. Resuscytacja trwała kilka godzin
Do wypadku doszło wczoraj, około godziny 15.30 tuż przy zabytkowym pałacu w Rudzińcu.
14-latek wracał ze swoim kolegą ze szkoły. Uczniowie weszli na lekko zamarznięty staw, znajdujący się przy zamku w Rudzińcu. Niestety, lód okazał się bardzo kruchy i pod ciężarem chłopca pękł. Jeden z nastolatków wpadł do wody, nie mógł wydostać się spod lodu.
Kolega poszkodowanego nie był w stanie wyciągnąć go z wody i pobiegł po pomoc. Na miejsce przyjechały wszystkie służby. Nieprzytomnego 14-latka wyciągnęli z wody strażacy. Chłopiec trafił pod opiekę lekarzy, którzy długo prowadzili akcję ratującą mu życie. W końcu, z uwagi na możliwą hipotermię, podjęto decyzję o przewiezieniu młodego pacjenta do szpitala specjalistycznego. Transportował go tam śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.