Tysiące żołnierzy, tony ciężkiego sprzętu i hektary bezkresnych terenów. Tak w dużym uproszczeniu wyglądały największe manewry wojskowe w 2017 roku – Dragon 17
Wśród uczestników znaleźli się również ochotnicy z Gliwic.
Do zmagań poza Polakami stanęli żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Słowacji, Włoch, Bułgarii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Gruzji i Ukrainy. W sumie 17 tysięcy żołnierzy, 3500 jednostek sprzętu i uzbrojenia wojskowego. Ćwiczenia były sprawdzeniem współdziałania wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej, wojsk specjalnych oraz Wojsk Obrony Terytorialnej.
Scenariusz manewrów zakładał roszczenia terytorialne jednego z państw sąsiedzkich. Brano pod uwagę zarówno atak konwencjonalny, jak i współcześnie występujące „działania hybrydowe”. W manewrach miały okazję wziąć udział także pododdziały z wybranych organizacji proobronnych. Spełniły one wszystkie wymagania stawiane przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Jedna z grup pochodzi z Gliwic i była jedyną organizacją z województwa śląskiego. Aby wziąć udział w ćwiczeniach Dragon 17, członkowie organizacji proobronnych przygotowywali się od początku roku, mają za sobą szereg treningów i szkoleń specjalistycznych, a cały potrzebny do wypełnienia tego zadania sprzęt musieli nabyć we własnym zakresie.