Wakacje pod palmami, tropikalne upały i luksusowe hotele – nie każdego stać na taką formę spędzania urlopu. Nie oznacza to jednak, że trzeba się zamknąć w czterech ścianach i z wakacji rezygnować zupełnie
Przeciwnie! To doskonała okazja, żeby sprawdzić swoją kreatywność i wykombinować niskobudżetowe wakacje życia!
Warto zacząć od tego, że to co tanie, kojarzy się z niską jakością. W przypadku naszych propozycji, wcale nie musi tak być. Masz mnóstwo fantastycznych opcji i tylko od ciebie zależy, jak spędzisz bajkowy urlop.
Unikaj HITów
To co rozreklamowane, znane i pożądane przez wszystkich, jest zwykle najdroższe. Jeśli więc nie chcesz wydawać fortuny, unikaj „najmodniejszych” miejscówek. Często wystarczy poszukać dosłownie 1km dalej i stawki (za noclegi i przysłowiową rybkę) maleją w oczach. A jeśli lubisz ciszę i spokój, oddalone od kurortów miejsca zapewnią ci dodatkowo absolutny i niezmącony tłumem relaks.
Zamiast 5* hoteli
Jeśli twój portfel ma przetrwać, musisz myśleć kreatywnie. Nie szukaj ekskluzywnych hoteli, wielkich pensjonatów, tylko miejsc alternatywnych. Mały domek, w którym „pani Krysia” wynajmuje pokój i robi turystom śniadania, oddalony od miasta domek letniskowy, w którym o jedzenie zatroszczysz się we własnym zakresie – to sposoby na to, żeby wydać relatywnie mało, zachowując przy tym całkiem fajne warunki lokalowe.
Kempingi, namioty
To na pewno nie jest forma preferowana przez wszystkich – są tacy, którym potrzebna podłoga i 4 ściany. Ale jeśli ty do nich nie należysz – otwiera się przed tobą szerokie pole nowych możliwości. Możesz mieszkać w namiocie, płacąc dosłownie grosze, możesz wynająć przyczepę kempingową (nawet niekoniecznie taką, z którą będziesz się przemieszczał, a tylko zlokalizowaną na stałe na polu kempingowym), możesz zamiast drewnianego domu, postawić na tzw. domek holenderski, który gabarytami jest zbliżony do większej przyczepy kempingowej, zapewnia jednak wszystkie podstawowe wygody.
W grupie zawsze taniej
Jeśli jedziecie we dwójkę, rozważcie podróż grupą przyjaciół, jeśli jedziecie z dziećmi, zaproponujcie wspólną wyprawę znajomym z dziećmi w podobnym wieku. Taka opcja ma kilka zalet. Po pierwsze – w temacie poszukiwania oszczędności – koszty dzielą się na więcej osób. Zniżki na bilety grupowe w lokalnych muzeach i atrakcjach, paliwo, tańsze zakupy jedzenia – koszty dzielą się na więcej osób. Po wtóre, dzieci zawsze mają towarzystwo do zabawy – a zajęte dzieci, to szczęśliwi rodzice.
Zawekuj oszczędności
Na urlopie chcesz odpocząć i nie masz zamiaru myśleć codziennie o gotowaniu. Ale stołowanie się w lokalnych restauracjach i smażalniach na pewno mocno nadwyręży twój skromny budżet. Dlatego stołuj się we własnym zakresie, ale przygotuj się na to przed wyjazdem. To rozwiązanie typu win win. Nie stoisz przy garach, ale też nie wydajesz dużych pieniędzy. Zakupy na śniadania robisz w małym sklepiku obok, obiady przywozisz ze sobą w słoikach, a na kolację kiełbaska z ogniska lub grilla. Od czasu do czasu, dla odmiany możecie wybrać się na obiad do przytulnej knajpki. Suma summarum, taka forma żywienia pozwoli ci zaoszczędzić spore kwoty.
autor: Sportroom.pl